Witam!
W moim Pt [2005 1,6] coś dziwnego zaczyna się dziać podczas zmiany biegów. Może zacznę od początku. Pt'ka mam od ubiegłych wakacji. Po tygodniu od zakupu zrobiliśmy trasę wakacyjną +/- 1500km i prawie ok. W jedną stronę kilka razy był problem z wrzuceniem 1, 2 biegu. Dopiero jak gdyby kilkukrotne wciśnięcie sprzęgła dawało rezultat. W drodze powrotnej problem ustał. Jesień, zima ok. Teraz znów problem się pojawia, jednak nieregularnie. Biegi raz wchodzą ok, raz bardzo ciężko. Sprawdzałem płyn i nie ma ubytków. Sprzęgło nie ślizga. Przeczytałem chyba wszystkie wątki na forum na podobny temat, lecz nie bardzo mam na swój problem rozwiązanie. Miałem kiedyś 2,4 gt - tam sprzęgło zdechło, płynu ubywało i po wymianie wysprzęglika samochód zaczął żyć. W tej sytuacji nie wygląda mi to na wysprzęglik, chyba że jego wczesne stadium choroby daje znać o sobie:) Nie zanm się za bardzo na tych sprawach, ale mam pytanie czy ktoś stawiałby na zapowietrzony układ? Wybieram się do znajomego mechanika, ale chciałbym mieć jakiś pogląd na sprawę. Mam jeszcze pytanie, czy po rozkręceniu potrzebnych części mechanik kjest w stanie postawić słuszną diagnozę? Muszę z tym zrobić do końca lipca, bo czeka mnie trasa 3000 km.