Od dłuższego czasu miałem problem ze stukającym zawieszeniem przednim. Winowajcą okazał się sworzeń. Podobno był problem z zaprasowaniem nowego sworznia i zapadła decyzja o wymianie całego wahacza na Febi. Po wszystkim sprawdzenie zbieżności i niby powinno być wszystko OK... ale nie jest.
Auto ściąga na prawą stronę i żeby jechać na wprost muszę mieć skręconą kierownicę w lewo. Możliwe jest, że jest jakaś różnica w wahaczu, która powoduje że nie ,,parują się"? Jeszcze podjadę dzisiaj i zobaczę czy drugi sworzeń jest cały i zdrowy.