Hej,
wypełniając prośbę zainteresowanych drugim życiem uratowanego Pitka przyciągniętym na lawecie z Niemiec od forumowego kolegi Klopsa, otwieram wątek, a zarazem dyskusję na temat wyższości 1.6 nad 2.0 lub odwrotnie
Pitek jest już naprawiony, jeździ itp ( uszczelka pod głowicą, sklejony zderzak z tyłu i różne inne co przy okazji awarii trzeba było zrobić - nie znam się aż tak, ale troszkę to trwało). Jak wiecie, mam teraz dwa pitki - o najpiękniejszym kolorze srebra- 1.6 z 2004 roku oraz 2.0 z 2002, obydwa z instalacją lpg. Jak się można spodziewać nie zostawię ich obu dla siebie, gdyż nie umiem jeździć dwoma na raz, a serce mi się kraje gdy jeden jeździ a drugi zazdrości stojąc, krótko mówiąc- przede mną truuudna decyzja- co wybrać. Nie ukrywam, że tutaj liczę na waszą pomoc i podpowiedź.
Pozdrawiam Was
Magda