Witajcie,
Dzisiaj wziąłem miernik elektryczny i profilaktycznie sprawdziłem napięcie ładowania akumulatora. Wyniki mnie trochę zaniepokoiły. Mianowicie napięcie ładowania mierzone na zaciskach akumulatora waha się między 13,6V a 13,9V. Wartość napięcia ciągle oscyluje wokół tych wartości. niezależnie czy wyłączone czy włączone są światła i inne urządzenia elektryczne. Na napięcie ładowania nie mają też wpływu obroty silnika. zarówno na wolnych jak i podczas wyższych obrotów napięcie cały czas skacze w granicach 13,6 - 13,9 V
Dodam że nie mam problemów z rozładowanym akumulatorem, samochód zawsze odpala bez problemu, a napięcie na klemach akumulatora w spoczynku (po całonocnym postoju) to ok. 12,6V
Moje pytanie brzmi czy należy się tym martwić i jechać do elektryka czy mieści się to w granicach normy?
Pozdrawiam
Robert