73 odpowiedzi w tym temacie

[.JoKer.]

I ja muszę nieszczęsny łącznik wymienić.
Ktoś montował śmigło firmy Dorman?
Na mopara sie nie szarpię.Jestem na postojowym także bida.
A nie chcę regenerować na łożyskach ponieważ nie do końca spełnia swoją rolę.Jest za sztywny.

Kupiłem NTY i zrobiłem jakieś 2000 km. i stuku puku od nowa, więc przeczytałem wszystkie posty dotyczące regeneracji i zawiozłem tokarzowi łożyska. Do dziś, w ciągu roku od wymiany, zrobiłem 40 000 km. 3 tygodnie temu wymieniałem sondę lambda i sprawdzałem przy okazji stan łącznika - jest idealnie. Całkowity koszt (tokarz+łożyska) zamknął się w 80zł.

[kade]

Będę zakładał oryginalne,używany.Mam na stanie z gruza.A ten zdupiony zrobię na łożyskach i będzie"na zaś".

[adames]

Mam zrobiony na łożyskach od okolo 8-9 lat przejechane powyżej 80tys km i nic się nie dzieje.
Może i fabryki się nie poprawia ale zdecydowanie ta metoda naprawy, jest trwalsza aniżeli stosowanie zamiennikow.
Odnośnie drążków to mam jeszcze fabryczne.

[andmis]

Może i fabryki się nie poprawia ale zdecydowanie ta metoda naprawy, jest trwalsza aniżeli stosowanie zamiennikow.

 

 

Cały sęk w tym Adamie, że części produkowane są tak, żeby się psuły, ewentualnie w miarę szybko zużywały. Tak więc poprawienie w miarę sensownie fabryki nie jest niczym złym. Sam myślę już jakiś czas nad wymianą watta, bo jest już na nim luz, ale jeszcze tak bardzo mi to nie doskwiera.

[andreeas7]

Jeden chwali drugi gani - ja nie polecam , Adamie swoje drążki zobaczysz dopiero jak odepniesz od łącznika i wtedy poproszę o komentarz czy nic się nie dzieje - a tak wracając do tematu oryginał wymieniałem po przebiegu 120 tyś km - to dobra wytrzymałość i nie ma co marudzić że coś jest żle skonstruowane - w Peugotach  belki skrętne robione na stalowych prętach teoretycznie bezawaryjne - a sypały sie na potegę 

[adames]

Jędruś po 280 tys przebiegu drążki bez względu czy łącznik był fabryczny czy regenerowany, to pewnie są do wymiany.

[koliber01]

no to ja mam jakieś szczęście bo już 3 wymieniłem 

[gtig60]

PiTi przywital mnie w nowym roku stukaniem lacznika Watta. Orginalny wytrzymal 23 lata i ok 200 tys km. Bede wymienial komplet razem z drazkami, chyba na MOOG'a jak znajde calosc.

 

Ktos ma jakas wiedze na temat zamienika firmy BAW?

 

Sruby mam w takim stanie ze spedze nad nimi zapewne caly dzien by je odkrecic a nie zniszczyc.....   

Użytkownik gtig60 edytował ten post 06 styczeń 2023 - 17:38

[WD40MAX]

Wczoraj zamówiłem łącznik i drążki do niego.

Wyszło 334 zł (łącznie z przesyłką) w przyszłym tygodniu będę wymieniał.

[gtig60]

Zamówiłem komplet BAW. Przypomniałem sobie ze coś tam już kupowałem tej firmy do Jeepka i jest wpożądku, także bedziemy testować i opiniować.

[WD40MAX]

Sam łącznik to raptem 114 zł. Ciekawe ile mechanik zaśpiewa za robociznę?!

[andreeas7]

Sam łącznik to raptem 114 zł. Ciekawe ile mechanik zaśpiewa za robociznę?!

 

W tak młodych samochodach wymienia się w komplecie z drążkami - po tylu latach wszystko nadaje się tylko śmieci , wymiana kompletu to koszt 120 zł max  - to tylko zależne ile zejdzie czasu z odkręceniem drążków od wzmocnień przy podłodze .

[andmis]

Sam łącznik to raptem 114 zł. Ciekawe ile mechanik zaśpiewa za robociznę?!

 

 

Więcej jak 100 zł, być nie powinno (za sam łącznik).

[WD40MAX]

Właśnie z drążkami wymieniam, bo stan obecnych jest fatalny.

 

 IMG_20220122_094634.jpg   47,15 KB   0 Ilość pobrań