7 odpowiedzi w tym temacie

[kojot14]

Witam.Ostatnio płukałem układ wspomagania i zauważyłem,że z lewej strony maglownica jest mokra od oleju.Mam pytanie-czy od anglika można jakoś wykorzystać maglownicę tj. części od niej? Będe wdzięczny o porady.

[petrus]

Raczej daj do regeneracji

[PThunter]

Raczej daj do regeneracji

 

+1

 

kojot14, kupisz taniej i nie bardzo wiadomo, czy Ci się nie położy za miesiąc lub dwa, a wtedy znajdziesz się w punkcie wyjścia. Regeneracja daje Ci możliwość zareklamowania tego przez rok od usługi (większość regeneratorów tak daje gwarancję).

[petrus]

W zeszłym roku regenerowałem i działa bez zarzutu, tak jak pisze Paweł, dostajesz gwarancje.

Z używką zawsze loteria.

[kojot14]

Powiedzcie proszę czy da się z anglika bo jestem laik.Na razie moja jeszcze daje radę.Oleju nie musze dolewać tylko widać,że jest spocona.

[PThunter]

Całego magla z angola raczej nie zaadoptujesz, a jedynie bebechy, ale  i z tym bywały jajca, bo śruby do regulacji miały odwrotne gwinty itp. "Opakowanie" przekładni raczej do niczego Ci się nie przypada. Musisz wiedzieć, że maglownice angielskie w Polsce skupują firmy, które je regenerują i skupują umarłe egzemplarze również z rodzimego rynku. Po co to robią? Proste - Mając do dyspozycji stos złomu i odpowiednie maszyny można z trzech urzeźbić jedną w miarę porządną. W garażu tego nie zrobisz.

Moja rada jest taka: Nie idź w druciarstwo, bo nie mając zaplecza warsztatowego oraz fachowej wiedzy (tak zakładam) możesz stracić czapkę kasy i zostać z palcem w nocniku.

Oleju nie musze dolewać tylko widać,że jest spocona.

 

A w tym przypadku, to w ogóle rozeznał bym rynek i spokojnie czekał. Spoconą, ale sprawną maglownią przehulałem Volvo cały rok i dopiero gdy uroniła pierwsze olejowe łzy udałem się do fachowca.

Użytkownik pablobed edytował ten post 26 sierpień 2016 - 21:44

[andreeas7]

Maglownice od Anglika to bezużyteczny śmieć - nic z tym nie zrobisz .

[kojot14]

I o to mi chodziło.Fachowo i zrozumiale.Bardzo wszystkim dziękuję.