Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Koniec mojego PiTka zbliża się nieubłagalnie.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bezimienny Gość.kiszona_*

Bezimienny Gość.kiszona_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 23 maj 2018 - 07:29

Od kilku lat jestem zafascynowaną właścicielką swojego PT cruisera.

Przebył ze mną tysiące kilometrów, był w najróżniejszych częściach Europy, towarzyszył zawsze i wszędzie, był moim pierwszym samochodem na którym uczyłam się jeździć i którego pokochałam od pierwszego wejrzenia!

 

Niestety rzadkie inwestycje, brak częstych kontroli, wymian i napraw sprawił, że moje auto coraz bliżej zbliża się do swojego końca  :papa  :papa  :papa  :papa . Rdza się wdarła już w wiele miejsc, ma problemy z elektryką i coraz więcej się tego zbiera... Jego stan techniczny sprawia, że nie chciałabym sprzedawać go jako sprawne auto. 

 

W związku z tym zastanawiam się czy można mu zapewnić jakieś "godne odejście", by uniknąć oddawania go na złom? 

 

Poradźcie proszę, bo serce mi pęka jak myślę o rozstaniu  :(



#2 hencio

hencio

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 3349
  • Dołączył:  22 cze 2014
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2,429 A
  • Imię:DARIUSZ
  • Skąd::SZKLARKA RADNICKA
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 23 maj 2018 - 08:04

Pokaż to cudo.

#3 raffitech

raffitech

    Kolegunio

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 170
  • Dołączył:  04 lis 2011
  • Rok Produkcji:2008
  • Silnik:2,4l A
  • Imię:Rafałek
  • Skąd::Katowice
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 23 maj 2018 - 08:10

:witam

Twoje rozterki są udziałem wielu . To co napisałaś jest bardzo szczere i wzruszające, bo to auto ma duszę...., to znaczy tyle w nim miłych wspomnień z naszego życia, które ożywają jak do niego wsiadamy po latach.

Bo ten projekt jest "zaklęty", powstał na bazie sporej dawki emocji projektanta i nostalgii za pięknem pokoju świata w pierwszych latach po zakończeniu najstraszniejszej jak dotąd WWII. 

Z biegiem lat nasz ukochany PT Kruzer staje się jednak sporym balastem finansowym. co można w takiej sytuacji zaproponować?

 

- poszukać młodego mechanika, entuzjastę oldtimerów, on go zrewitalizuje

- przekazać jakieś uczelni politechnicznej lub szkole zawodowej jako egzemplarz do ćwiczeń

- przekazać jakiemuś młodemu entuzjaście, niech go wybebeszy z napędu, zawieszenia i hamulców a następnie wyremontuje budę i przerobi na napęd elektryczny z nowym zawieszeniem i nowymi hamulcami.

I tyle ...., nie mam więcej pomysłów.

 

serdeczności...

:witam



#4 morf

morf

    Znawca Tematu

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 1103
  • Dołączył:  22 sie 2012
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0 M
  • Imię:Marcin
  • Skąd::Warszawa
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 23 maj 2018 - 09:10

Napisze Ci ze swojego doświadczenia. To, że Tobie się wydaje że twój PT jest w stanie agonalnym wcale nie musi być prawdą. Podejdź do tematu na miękko i przede wszystkim znajdź mechanika, który naprawia a nie wymienia i niech przejrzy ci auto porządnie i wystawi diagnozę. Może się okazać, tak jak w moim przypadku, że wystarczy trochę pracy i niewiele kasy aby PT śmigał dalej. Mi jeden mechanior jak podał cenę za doprowadzenie Pt do stanu "jezdnego" to mało nie padłem. Ale specjalista przejrzał, naprawił, co faktycznie trzeba było wymienić to wymienił i PT śmiga. A i cena mnie nie zabiła. Po pierwsze rzetelna diagnoza.



#5 Bezimienny Gość.kiszona_*

Bezimienny Gość.kiszona_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 23 maj 2018 - 09:58

Oh, dziękuję za odpowiedzi!  :jupi

 

Jak tylko porobię aktualne zdjęcia, to się podzielę  :cool:

 

Auto niestety ma już problemy z przechodzeniem przeglądów i mój ładny uśmiech przy nich, powoli przestaje pomagać. No i jeszcze czarna sadza leci z niego przy większym przygazowaniu, co przy ostatnich smogowych czasach również nie jest mile widziane. 

Ma też kilka ukrytych bubli, w które inwestycja nie miała by już raczej sensu. 

 

A stan agonalny niestety muszę oficjalnie stwierdzić, gdyż od wczoraj auto zostało unieruchomione i pozostawione przeze mnie na parkingu przy drodze- stąd moje rozterki. 

Tyle się zbierałam do wymiany klocków, że zdążyła mi pęknąć tarcza i odpaść jej część. Wiem wiem, zaniedbałam to bardzo i było to nieodpowiedzialne, ale często zostawiamy rzeczy na później a uświadamiamy sobie o nich jak jest już za późno, prawda? :)

 

Wiem, że hamulce da się ogarnąć od nowa, ale po prostu to mnie uświadomiło, że nieuchronne zbliża się wielkimi krokami  ;(

 

A jak reanimować go we Wrocławiu, to uderzać do polecanego na forum mechanika Stach-car?

 

 

 

 

 

 



#6 Bezimienny Gość.Pasio_*

Bezimienny Gość.Pasio_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 23 maj 2018 - 13:07

Napiszę Ci co ja bym zrobił u siebie w Koszalinie...

ostatnio złomowałem nieśmiertelną Corsa'B... przyjechał koleś zapakował na lawetę zapłacił mi 200zł...

Zrozumiałem swój błąd... gdybym złomował PT to sprzedałbym wszystko z wyposażenia kabiny za hurtową cenę na wiadomym portalu...

Odzyskałbym o wiele więcej kasy niż za całość od złomiarza... a to co zostałoby wypchałbym jakimkolwiek złomem bo waga się liczy ;) i zadzwonił po złomiarza...



#7 Bezimienny Gość.kiszona_*

Bezimienny Gość.kiszona_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 09 czerwiec 2018 - 12:49

http://fotowrzut.pl/VGJNZEHT5E

 

http://fotowrzut.pl/6JP8W1P0DC 

 

a tak sie prezentuje moje zaniedbane dziecko!



#8 concorno

concorno

    Początkujący

  • Użytkownicy
  •   
  • Posty: 45
  • Dołączył:  10 sty 2018
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2,4 M
  • Imię:Mariusz
  • Skąd::Warszawa
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 09 czerwiec 2018 - 20:28

Napiszę Ci co ja bym zrobił u siebie w Koszalinie...

ostatnio złomowałem nieśmiertelną Corsa'B... przyjechał koleś zapakował na lawetę zapłacił mi 200zł...

Zrozumiałem swój błąd... gdybym złomował PT to sprzedałbym wszystko z wyposażenia kabiny za hurtową cenę na wiadomym portalu...

Odzyskałbym o wiele więcej kasy niż za całość od złomiarza... a to co zostałoby wypchałbym jakimkolwiek złomem bo waga się liczy ;) i zadzwonił po złomiarza...

A OC byś płacił do końca życia?


http://fotowrzut.pl/VGJNZEHT5E

 

http://fotowrzut.pl/6JP8W1P0DC 

 

a tak sie prezentuje moje zaniedbane dziecko!

Bardzo ładne auto, handlarz opisał by do poprawek lakierniczych a Ty jeśli chcesz nim jeździć nadal zbadaj podłogę, wymień progi, doinwestuj  i śmigaj :jupi  



#9 kontraktor

kontraktor

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 85
  • Dołączył:  18 maj 2018
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2 CRD
  • Imię:Zbyszek
  • Skąd::Trzyciaż
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 13 czerwiec 2018 - 15:27

Szkoda auta.



#10 Bezimienny Gość.Koziu_*

Bezimienny Gość.Koziu_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 16 lipiec 2018 - 19:37

Auto ma duszę ... , ale ty nie :(  tyle w temacie .



#11 hencio

hencio

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 3349
  • Dołączył:  22 cze 2014
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2,429 A
  • Imię:DARIUSZ
  • Skąd::SZKLARKA RADNICKA
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 16 lipiec 2018 - 20:52

Katarzyno jaka była twoja myśl wstawiając ten post,mamy Ci go naprawić czy może chcesz go sprzedać bo nie bardzo kaman.



#12 Bezimienny Gość.urbisiedlce_*

Bezimienny Gość.urbisiedlce_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 24 lipiec 2018 - 11:23

Morf możesz tego specjalistę  od Pitków polecić? Jest z okolic Wawy?

Napisze Ci ze swojego doświadczenia. To, że Tobie się wydaje że twój PT jest w stanie agonalnym wcale nie musi być prawdą. Podejdź do tematu na miękko i przede wszystkim znajdź mechanika, który naprawia a nie wymienia i niech przejrzy ci auto porządnie i wystawi diagnozę. Może się okazać, tak jak w moim przypadku, że wystarczy trochę pracy i niewiele kasy aby PT śmigał dalej. Mi jeden mechanior jak podał cenę za doprowadzenie Pt do stanu "jezdnego" to mało nie padłem. Ale specjalista przejrzał, naprawił, co faktycznie trzeba było wymienić to wymienił i PT śmiga. A i cena mnie nie zabiła. Po pierwsze rzetelna diagnoza.



#13 morf

morf

    Znawca Tematu

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 1103
  • Dołączył:  22 sie 2012
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0 M
  • Imię:Marcin
  • Skąd::Warszawa
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 24 lipiec 2018 - 13:53

ależ oczywiście, niejaki andreeas7 z Płocka zwany też naszym doktorkiem.



#14 MANDEY

MANDEY

    PT PRO

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 735
  • Dołączył:  13 sty 2013
  • Rok Produkcji:2006 Route 66
  • Silnik:2,2crd M
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Zielona Góra
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 30 lipiec 2018 - 17:02

Rzeczy pozostawione samym sobie ze złych zmieniają się na gorsze.
  • Talentos lubi to

#15 Stefan2011

Stefan2011

    PT MC

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 854
  • Dołączył:  24 sie 2012
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:1.6 16V Manual
  • Imię:Stefan
  • Skąd::Jelenia Góra
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 01 sierpień 2018 - 18:13

Generalnie tylko trochę roboty blacharskiej - tak w ocenie po wierzchu. Co siedzi głębiej nie widać i to jest do diagnozy. Ja bym naprawiał jeśli, to tylko blacharka.





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych