59 odpowiedzi w tym temacie

[chromek 1]

Najlepiej od wizyty u psychiatry

     

[Al Capone]

Najlepiej od wizyty u psychiatry

 

Już byłem. Po serii elektrowstrząsów zalecił mi czytanie wątków kol. pokorol-a. Miałem w nich odszukać tzw. "bratnią duszę".

     

 

A ty się tak nie śmiej, cwaniaczku, bo Ci wydrapię gwoździem na Dusterze logo Volkswagena 

 

P.S. Tak zupełnie serio to wrzuciłem wątek do ignorowanych ale niestety ta trolerska komedia pokazuje mi się ciągle .

Użytkownik Al Capone edytował ten post 19 listopad 2018 - 16:48

[Al Capone]

Nie martw się jesteś całkiem normalny. Znam ludzi którzy mieszkając w Krakowie.

 

Kraków? Nie kojarzę. Czy to gdzieś w okolicy Nowej Huty i Wieliczki?

 

Pkarol. Tak już bardziej serio to masz kompletnie zakręcone pomysły. Najpierw PT na prąd. Teraz biogazownia. Wcale się nie zdziwię jeżeli następny będzie reaktor jądrowy do PT Cruisera, działko laserowe albo latająca łódź podwodna napędzana sokiem z ogórków

Użytkownik Al Capone edytował ten post 19 listopad 2018 - 18:24

[Al Capone]

Tych pomysłów nie musisz realizować samemu. Możesz sprzedać licencję lub kasować pieniądze za patenty lub do realizacji projektów zatrudnić ludzi.

Na realizację nawet najbardziej zakręconych pomysłów potrzebne jednak są pieniądze. Tych nie pozyskasz od inwestorów nie wykładając konkretów na stół. Nie zaczyna się interesu od pupy strony, np. bez konkretnego biznesplanu.

 

Mam kolegę, konstruktora głośników szerokopasmowych. Widziałem jak zaczynał od zera. Teraz powoli zdobywa świat i konkuruje z najlepszymi na świecie.

 

Można? Można. Konieczna jest jednak ugruntowana wiedza, doświadczenie i samozaparcie a nie chciejstwo i bujanie w obłokach.

 

Pozdrawiam

Użytkownik Al Capone edytował ten post 19 listopad 2018 - 21:23

[morf]

kolego pkorol, piszesz w pierwszym poście, że szukasz wspólnika do realizacji swojego planu. rozumiem, że chodzi o wyłożenie kasy. obawiam się, samo zapewnienie o zyskach nie wystarczy.

 

Chyba umiecie liczyć bez zbędnych biznes planów.

no i właśnie dlatego że umiemy liczyć to bez "zbędnego biznesplanu" nie znajdziesz wspólnika. nikt, kolego, nie wyłoży w ciemno swoich pieniędzy. świadomość ludzka trochę się poszerzyła jeśli chodzi o pieniądze i każdy wie jak ciężko je zarobić i nikt nie będzie chciał ich trwonić. bez konkretów, planów strat przez pierwsze lata wdrażania projektu itd. to póki co bicie piany. przelej swoje pomysły na papier i przedstaw konkrety. jeśli sam nie jesteś w stanie tego zrobić zatrudnij do tego firmę, która zrobi to za ciebie. słowo klucz w twoim projekcie to przede wszystkim powinien porządny biznes plan. i wydaje mi się, że do momentu kiedy będziesz uważał za "zbędny biznesplan" to twoje pomysły pozostaną w sferze marzeń. 

[ICE logistyka]

pkorol......naprawdę to co piszesz nie ma żadnego sensu. Nie obrażaj się bo ani nie śmieję się z tego , ani nie zachęcam do ignorowania. Osobiście lubię ludzi zakręconych i niesfornych marzycieli. Koledzy powyżej , tak jak i ja zwracamy Tobie uwagę na to iż za marzenia nikt Tobie nie zapłaci. Musisz niestety opisywać konkretny projekt. Ja również projektuję wiele rzeczy. Ale w przeciwieństwie do Ciebie robię to tak. Wymyślam coś , następnie robię dokładny opis techniczny , robię projekt w 3D...a następnie wykładam kasę i robię prototyp. I w ten sposób pozyskuję klientów. Nie potrzebuję inwestorów...bo w konkretną istniejącą rzecz inwestują nabywcy. Przykład...zaprojektowałem stół ze stali i szkła grawerowanego , podświetlany ze zmienną fazą kolorów z obrotowym panelem na środku. Panele ze szkła mozna zastąpić ekranem led lub lcd.  efekt - szajba totalna...........no i się sprzedają. Może nie na skalę przemysłową ale klientów mi nie brakuje. .gdybym tylko o nim pisał to kto by kupił moją fantastyczną wizję na przedmiot użytkowy ale w formie innej niż do tej pory rozumiano jego użytkowość ???? NIKT ..

Jednym słowem, nie fantazjuj na dziesiątki pomysłów istniejących w Twojej głowie. Zrealizuj jeden...z projektem i działającym prototypem...a potem się z nas śmiej że jesteśmy frajerami i nie kupiliśmy go wcześniej. Pozdrawiam

[ICE logistyka]

Panowie........a może wyprodukujcie biogazownie wielkości zapalniczki ???? Nosiłbym bym ją sobie w kieszeni i w momencie stresu spowodowanego czytaniem tych postów odpalałbym sobie papieroska zaciągając się płomieniem z kupy mojego pieska......Potwierdzacie iż jak temat jest gówniany to i jakość dyskusji musi być z dupa.......Pozdrowionka 

[ICE logistyka]

Ex ty "buraczku", nie rozumiesz performensu:)

PERFORMANCE..............nie wiedziałem że twoje wpisy to przedsięwzięcie ARTYSTYCZNE. Skoro tak to muszę cię zmartwić , porywające to jak Skandynawskie kino..........Ale próbuj , internet jest tak nieogarniony że w końcu znajdziesz swój pokój bez klamek i ujrzysz napisy końcowe THE END   Nazwanie mnie " buraczkiem" nawet mnie wzruszyło Kiedyś w Budapeszcie przyczepił się do mnie gej w knajpie (nie mam nic do innej orientacji sexualnej )......i mówił że chrupałby mnie jak świeżą marcheweczkę. Czy to ktoś z Twojej rodziny ????

[ICE logistyka]

Nie rób bałaganu, załóż wątek, chętnie z tobą podyskutuje na różne tematy. Najlepiej na elektrodzie tam patologii nie brakuje na pewno parę osób się dołączy

hahahaha........pkorol drogi . Ale ja wcale z Tobą nie dyskutuję .....na razie to ja cię miziam za uchem.....