25 odpowiedzi w tym temacie

[dawid w]

Kto mi powie dlaczego w moim pitku wydobywa się smród z nawiewu ale dopiero przy wyłączonej klimie I Przednia szyba wtedy zachodzi mi lekko taką tłustą parą która przy próbie wytarcia rozmazuje się nawet gdy klima nie chodzi wogule ale nawiew jest puszczony zimny z dworu jadąc np. wczesnym rankiem do pracy...

[ Dodano: 2013-08-18, 21:20 ]
Nawiew rano mam w pozycji srodkowej pomiędzy szyba-nogi tak ze klima na 100% wyłączona

[andreeas7]

dawid w,
szyba/nogi - to opcja że klima jest właczona automatycznie ustaw poktretło temperatury na srodek i zobacz czy odparuje

[dawid w]

Nie nie andreas. Dwie kropki przed szybą. Nie pamiętam co tam jest wcześniej a nie będe biegł teraz do auta i sprawdzał. W każdym bądź razie kompresor i wentylatory wtedy nie chodzą. Klima na 100% wyłączona i używam wtedy tylko powietrza z zewnątrz.

[ Dodano: 2013-08-18, 21:41 ]
To jest jakaś tłusta para że ciężko ją zetrzeć

[andreeas7]

dawid w,
na szybę oraz szybe /nogi klimatyzacja zawsze jest włączona z wyjatkiem aut gdzie była przerobiona regulacja .Jesli masz tłusta plamę na szybie to jest uwalony wymiennik ciepła chłodniczka i płyn idzie z powietrzem na szybę - charakterystyczny słodki posmak w powietrzu , tłuste i cięzko to zczyścić

[liseczek]

tłuste i cięzko to zczyścić

i świeci w UV

[MayheM]

To jest książkowy przykład zagrzybionej klimy . Nie warto moim zdaniem odgrzybiać samodzielnie z pomocą produktów wstrzykiwanych w kratki nadmuchów . Należy dostać się przede wszystkim do parownika i tam dobrze spryskać .

Ja tylko dodam, ze 99% 'specjalistow" od klimy nie umie tego dobrze zrobic i kazdy robi tak, jak mu sie najlepiej WYDAJE.

[adames]

A wystarczy zastosować się do rad doktora od klimy czyli naszego Jacka-placka Jasminy, odpowiednio wcześniej wyłączać klimę, a nie będzie problemów z zagrzybioną klimą

[MayheM]

adames, przestan bredzic o tym wczesniejszym wylaczaniu klimy, bo to guzik daje
W niektorych autach klima bedzie smierdziec, w innych nie - zalezy od budowy. U mojego ojca w xantii nigdy nie smierdzialo z nawiewu, a i nigdy nie odgrzybial i nie wylaczal przed skonczeniem jazdy zeby cos tam osuszac.
A swoja droga jasmina na klimach zna sie tylko conieco, bo wiele razy bredzil jak potluczony

Czytajac te niektore porady "babci" to nie wiadomo czy sie smiac czy plakac

[sluna]

Marcin co Ty tak ostatnio nastawiony na ...beee
Wszystkie metody są dobre jak działają! u siebie nic nie pryskałem, i nie cudowałem, nawet po odkręceniu podszybia stwierdziłem pajenczyne...no ale jak pajączkowi dobrze było

[maxym72]

MayheM, Co do wyłączxania klimy Jasmina ma rację. A ile lat miała ta Xantia teścia? I jaki przebieg? Czy miała filtr przeciwpyłkowy regularnie wymieniany? Czy czasami zdarzało się jej utracic czynnik przez parownik? P:roblem jest złozony i skomplikowany. To co napisał Jasmina jest mądre i słuszne. Nie zaradzi to natomiast smrodowi fermentującego oleju i czynnika wyciekającego z parownika do wnętrza samochodu przy 13 latach używania tego samego parownika


P.S. Ten tłusty osad to od przecieku płynu chłodzącego z nagrzewnicy - nie obserwujesz ubytków płynu? Prawdopodobnike leci do wnętrza i paruje na szybę pozdrawiam - poobserwuj, rozbiórka wnetrza zdaje sie byc nieunikniona.

[MayheM]

maxym72, xantia ojca ma ok. 13 lat. Nigdy nie byl uzupelniany czynnik, bo nigdy nie ubywal. Na klimie jezdzi w kratke, czasem ciagle, czasem tylko do odparowania szyb. Nigdy nie czuc bylo z nawiewu zadnego smrodu ani zapachu. Filtra PP nie ma w ogole w tym modelu.

Za to kiedys ojciec mial Opla Astre (1 albo 2 nie pamietam), salonowa, i po roku eksploatacji juz pojawil sie smrod i nie pomagalo odgrzybianie itp, bo po kilku dniach powracal.

Niektorzy znajomi tez mi mowia, ze nigdy nie spotkali sie ze smrodem z klimy, a maja auta kilku - kilkunasto letnie, a inni narzekaja, ze co pol roku musza "ogdrzybiac".

A i mowie o smrodzie typowego grzyba, a nie chemikaliow, bo w tym 2 przypadku to oczywiste, ze cos tam wycieka...

A metode jasminy sprawdzalem u siebie przez chyba 2 tygodnie na pozbycie sie grzybicy: wlaczalem klime na 10 min i wylaczalem na 10, na zmiane podczas kazdej trasy. Niestety wystarczylo 1 dzien pojezdzic bez klimy, a nastepnego dnia walilo z nawiewu grzybami po wlaczeniu klimy. Wrecz bylo tak, ze jak konczylem jazde na zwyklym nawiewie, to nastepnego dnia po wlaczeniu klimy smierdzialo, a gdy wylaczalem silnik na wlaczonej klimie, to nastepnego dnia nigdy nie smierdzialo.
A dopiero trzykrotne uzycie roznych preparatow i ozonowanie (ktore samo w sobie tez nic nie dalo oprocz smrodu ozonem kilka dni) zapach mi jakos zniknal i od roku sie nie ujawnia.

[leopaw]

Ja tam nie stosuję żadnego odczekiwania a jak tylko jadę to klima chodzi cały czas latem bo ciepło a jesienią i zimą mam włączony nawiew na szybę i też działa. Odgrzybiam raz w roku na wiosnę i spoko

[MayheM]

leopaw, Leszek, przy rocznym przebiegu 1000km to nawet grzyb umiera sam, z glodu

[sluna]

Leszek, przy rocznym przebiegu 1000km to nawet grzyb umiera sam, z glodu

spadłem z fotela

[maxym72]

MayheM, Było po prostu wyczyścic podszybie.

[sluna]

maxym72, ..zrobiłem sobie tak ....bo se zreszra Andrzej zna temat

[dawid w]

MayheM, Co do wyłączxania klimy Jasmina ma rację. A ile lat miała ta Xantia teścia? I jaki przebieg? Czy miała filtr przeciwpyłkowy regularnie wymieniany? Czy czasami zdarzało się jej utracic czynnik przez parownik? P:roblem jest złozony i skomplikowany. To co napisał Jasmina jest mądre i słuszne. Nie zaradzi to natomiast smrodowi fermentującego oleju i czynnika wyciekającego z parownika do wnętrza samochodu przy 13 latach używania tego samego parownika


P.S. Ten tłusty osad to od przecieku płynu chłodzącego z nagrzewnicy - nie obserwujesz ubytków płynu? Prawdopodobnike leci do wnętrza i paruje na szybę pozdrawiam - poobserwuj, rozbiórka wnetrza zdaje sie byc nieunikniona.

Zgadza się maxym. Raz w miesiącu muszę dolać 0.5 litra płynu :| Więc nagrzewnica do wymiany

[ Dodano: 2013-09-06, 23:11 ]
Wsypie narazie ten proszek do uszczelniania. Przy tak niewielkim ubytku płynu to powinno zdać egzamin a na wiosnę wymienię nagrzewnicę i płyn. Teraz nie mam na razie czasu ani kasy

[miecio]

dawid nie rob tego/ nie syp proszka niszczy z biegiem czasu simeringi, beda wieksze koszta z czasem...
srodki powoduja to ze osie walkow potem trzeba szlifowac ale to ubytki takie ze nowe zalozone potem simeringi puszczaja, ja przerabialem proszki ale po naprawach jak sobie we wlasnym zakresie naprawy tzn szlifowanie czopow, walkow nie mozesz sobie zrobic samemu, a nie mozesz to daj se spokojnosci..

[dawid w]

dawid nie rob tego/ nie syp proszka niszczy z biegiem czasu simeringi, beda wieksze koszta z czasem...
srodki powoduja to ze osie walkow potem trzeba szlifowac ale to ubytki takie ze nowe zalozone potem simeringi puszczaja, ja przerabialem proszki ale po naprawach jak sobie we wlasnym zakresie naprawy tzn szlifowanie czopow, walkow nie mozesz sobie zrobic samemu, a nie mozesz to daj se spokojnosci..

Znaczy się na takie coś jest narażony tylko uszczelniacz pompy płynu chłodzącego bo tylko on ma z tym proszkiem wtedy kontakt. A ja miecio itak w najbliższym czasie muszę wymienić rozrząd wraz z pompą