38 odpowiedzi w tym temacie

[Cezary]

Posiadam lampeczkę jak na zdjęciach, w miejscu wskazanym czerwoną strzałką - wszyscy taką mają?. Świeci zawsze po załączeniu świateł zewnętrznych samochodu, czyli cały czas jazdy. Emituje ciepłe, szmaragdowe światło, łagodnie rozświetlając wnękę na okulary i wgłębienia na monety. Światło nie przeszkadza mi w niczym, widzę je tylko wieczorem, w nocy, gdy spojrzę tam. Ale lampeczka rozgrzewa się dosyć mocno (parzy po dotknięciu) i chciałbym ją wyłączyć. Czy ktoś wie gdzie jest jej "pstryczek"? Lub ewentualnie jak ją zdemontować bez demolki?

 

 

 

[Cezary]

Aha, czyli muszę szukać krasnoludka, który tam wejdzie. Ja się nie zmieszczę  B)

[Cezary]

Zatem spróbuję. Dziękuję

[andreeas7]

Przesuwasz w jedną strronę obudowę i sama wyskoczy nic nie trzeba podważać , z jednej strony jest zatrzask sztywny a z drugiej elastyczny - przy przesuwaniu pozwala na bezproblemowe wysunięcie strony sztywnej - wkładamy w odwrotnej kolejności .

Użytkownik andreeas7 edytował ten post 20 marzec 2015 - 06:41

[sluna]

Zastanawiam się dlaczego chcesz to zdemontować, że grzeje się  hm...ja tam paluchów nie pcham a podświetlenie jest! Poza tym  innej żarówki tam nie włożysz jak ''przewidziana'' czyli nie ma obawy, że coś się przytopi itp.

[andreeas7]

Fabrycznie jest żarowka 14 0,7W , może jakiś umyślny włożył 3 W

[strażak76]

Ma ktoś może na zbyciu taką oprawke, chętnie odkupię. Mam uwalony zaczep i mi ona wylata

[sluna]

...Masz?

[Cezary]

Przesuwasz w jedną strronę obudowę i sama wyskoczy nic nie trzeba podważać

 

Próbowałem dzisiaj - tępy nie jestem, ale nie idzie. Może mam to od piętnastu lat nie ruszane i się "przykleiło. Paznokcia złamałem przy tym przesuwaniu 

 

Zastanawiam się dlaczego chcesz to zdemontować, że grzeje się  hm...

 

Ano nie lubię jak parzy   Poświata mi nie przeszkadza, bo i tak jej nie widzę, a do niczego nie jest mi potrzebna, więc bym się cieszył, gdybym mógł zbędne światełko wyłączyć. Fabrycznie nie dali takiej opcji, więc może zostanie, ale spróbuję jeszcze przy okazji śrubokrętem.

[sluna]

...staram się zrozumieć, ale...przewyższa to moje pojęcie sorry

[Cezary]

No dobra. Poprzedni samochód zapalił mi się w czasie jazdy. Mało nie umarłem gdy poczułem zapach spalenizny i zobaczyłem siwy dym wydostający się ze schowka przed pasażerem. Zapaliły się kable od świecącej żaróweczki (załączona na stałe, bo nie miałem czasu naprawić wyłącznika). Nieprawdopodobne, ale prawdziwe.

Omawiana żarówka w moim PT solidnie parzy przy dotknięciu, a odkryłem to przypadkiem i wcale nie miałem takiego zamiaru. Niepokoi mnie to i nie chcę tak. Więc myślę o jej wyłączeniu. Nie marudzę, nie mam fobii, ale niech mi ktoś powie, że u niego też parzy i jeździ tak od kilku lat... 

[andreeas7]

Nic nie nabroi w zakresie 0,7 - 1,2 watta czyli standartowa W1,2 - 12V jest jak najbardziej OK

[Pitek78]

Ma ktoś może na zbyciu taką oprawke, chętnie odkupię. Mam uwalony zaczep i mi ona wylata

Ryszard, mam oprawkę pisz na priv.

[sluna]

Tomek sprawa załatwiona ;P

[strażak76]

Tomek dzieki za info ale Sluna wczoraj podczas rozmowy telefonicznej zaoferowal mi taką oprawke.

[Cezary]

Na zakończenie tematu: lampeczka zdemontowana metodą śrubokrętową i ładnie to tam nie było...

 

 

 

Nie wiem jakiej mocy jest żaróweczka - opisy wymazane, ale zaznaczyłem na zdjęciach miejsca topienia się plastiku osłony oraz wewnątrz były skroplone brązowe opary tegoż plastiku, niesamowicie woniejące spalenizną (zapomniałem sfotografować zanim je wytarłem).

 

 

 

Na razie wyjąłem tę żarówkę i mam zamiar kupić taką, jak podaje andreeas7.

Zamontuję i niech sobie świeci

 

I jestem przekonany, że u Chryslera po prostu zapomnieli dołączyć do tej lampeczki wyłącznik

 

[Nazwa]

skurkowana