Więc tak byłem zobaczyć tego pierwszego srebrnego.
Ogólnie stan środka i blacharki jest dobry. Parę poprawek przy zderzakach itp by się przydało. Środek czysty i zadbany bez śladów picowania do sprzedaży. Gdzie miał być brudny tam był.
Silnik. Odpala z pierwszego, chodzi równo i nie przerywa. Nie jeździłem jeszcze żadnym PT ale wydaje mi się, że żwawo przyspiesza od 2000 obrotów. Hamulce i zawieszenie wydają się być ok. Akumulator też oryginalny OK.
Teraz co mnie zaniepokoiło:
- 2 błędy po sprawdzeniu metodą kluczykową: P0403 i P1130.
Jeśli dobrze odszyfrowałem to pierwszy uszkodzony lub coś innego od EGR, drugi to coś z prądem ładowania.
- Co chwila piszczy pasek klinowy - do wymiany. Trzeba przy gazować i na chwilę ustaje.
- Przy gazowaniu i wyższych obrotach (chyba od 4) wali wielką czarną chmurą
- Podczas jazdy (i dużoooo mniej na postoju) przy dodaniu lekko gazu kiedy wchodzi na okolice 1500 obrotów jest jakiś dziwny dźwięk z przodu od strony pasażera jak by coś strasznie drżało. Ciężko było zlokalizować skąd dochodzi gdyż na postoju prawie tego nie ma a jedynie przy jeździe. Kiedy przekroczy już ten próg obrotów jest cisza.
Na handlarza mi nie wyglądał gdyż samochód w jego prywatnym garażu. Lub handlarz dobrze zakamuflowany
Jak na razie zbita cena o ok. 500zł. Ale i tak nie mogłem go kupić gdyż samochód zarejestrowany na żonę, a ona na wyjeździe z synem i umowy i tak nie mógł spisać.
Ogólnie umówiłem się wstępnie od nowego tygodnia jak żona wróci i powiedział, że odda do mechanika aby wymienił ten piszczący pasek i sprawdził te drżenie i błędy.
A wy co na chłodno sądzicie. Bo nie ukrywam, że to auto ma w sobie to coś i na żywo jeszcze bardziej przykuło moją uwagę niż oglądając PT na zdjęciach