Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Zdjęcie

Pasek rozrządu i uszkodzony silnik


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#1 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 12 kwiecień 2016 - 10:56

Cześć! 

 

Ucichłam ostatnio bo obraziłam się na Pitola. Po włożeniu w niego ostatnich 2.5 tys zł pewnego ranka pod domem nie odpalił.

Więc lawetka i do mechanika (akurat gość od lawety ma zakład więc powiedział, że go obejrzy i jeśli to rozrusznik to tego samego dnia odda. 

Minęły dwa tygodnie i własnie odebrałam telefon, że rozrząd do roboty i silnik, a póki co na pewno głowica do roboty...  Pan nie jest w stanie powiedzieć mi żadnego przedziału cenowego póki co...

 

 

Nie mam już siły... tamten był w miarę udany, ale temu już na wstępie posypało się wszystko. Kupiłam go za 6 200, potem 2, 500 naprawa, teraz pewnie jeszcze więcej....  z drugiej strony tak myślę, że może jednak jeszcze go doinwestować bo w końcu jeśli tyle rzeczy mu już wymienili to da radę chociaż na zlot dojechać i się nie zepsuć? 

 

 

 



#2 bartek_sz3

bartek_sz3

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 5813
  • Dołączył:  25 lip 2011
  • Rok Produkcji:2001i 2013
  • Silnik:2.0M. 3.6vvt
  • Imię:Bartek i Monika
  • Skąd::TarnowoPodgórne
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 12 kwiecień 2016 - 11:12

Proponuję kupić inny silnik taniej wyjdzie niż naprawa

#3 JeePiter

JeePiter

    VIP

  • Grafik PTClub
  •   
  • Posty: 2409
  • Dołączył:  24 maj 2014
  • Rok Produkcji:2012
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Piotr
  • Skąd::Skąd chcę
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 12 kwiecień 2016 - 11:17

Marta, a pan mechanik nie próbuje naciągnąć Ciebie na wydatki?

Ja mam za sobą diagnozy mechaników, którzy na 100% stwierdzali padniętą skrzynię biegów i turbinę do wyrzucenia, bo dziwne dzwięki wydobywały się z pitka- przyczyną był brak pewnej podkładki pod reduktorem gazu :)



#4 petrus

petrus

    Zbanowany

  • Zbanowany
  • Posty: 982
  • Dołączył:  28 lut 2016
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 12 kwiecień 2016 - 11:21

Trudno się dziwić, auto ma kilkanaście lat i ma prawo się psuć. Pewne podzespoły się zużywają, a jeśli poprzedni właściciel nie zareagował w porę, problem spadł na Ciebie.

Ja swojego kupiłem za 8 tys a włożyłem w niego z 10 tys. Oczywiście cześć kasy poszła na tzw dodatki, ale jak pewnie wszyscy wiedza, naprawa PT nie jest tania.


Użytkownik petrus edytował ten post 12 kwiecień 2016 - 11:24


#5 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16905
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 12 kwiecień 2016 - 11:31

Jesli pogięły sie zawory to nie opłaca sie robić tego silnika taniej kupisz drugi sprawny , kilka lat wstecz u naszego kolegi "jaśminy " pęk pasek w 2,4 i nic sie nie uszkodziło w głowicy , nie jest to oczywiste ze musi być u ciebie .
Co do zerwania paska to tak bywa jak nie jest wymieniony na czas , to podstawa po zakupie w jednostkach benzynowych z wyjątkiem 1,6 na łańcuchu .

Użytkownik andreeas7 edytował ten post 12 kwiecień 2016 - 11:32


#6 mittek

mittek

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 346
  • Dołączył:  09 lis 2014
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2,4 A
  • Imię:Mieczysław
  • Skąd::Kraków
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 12 kwiecień 2016 - 12:48

2,4 jest tzw. bezinwazyjny nie powinno sie nic stac,
jak nie chciał odpalic to rozrusznik krecił?
Powinien Ci wyjasnic co zostalo uszkodzone.

#7 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 12 kwiecień 2016 - 15:03

Od tygodnia mieli robić test... czy to tylko pasek czy jeszcze coś. Dziś powiedział, że jednak głowica poszła, ale do końca nie wiedzą jeszcze co i ile... pasek to rozumiem, że mógł paść, mogłam wpaść na to żeby przede wszystkim go zrobić po zakupie, ale cóż będę na przyszłość mądrzejsza... Autko dojechało do domu,a  rano już nie mógł odpalić :( 



#8 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16905
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 12 kwiecień 2016 - 15:39

Nie wierze ze głowica uległa uszkodzeniu , tak jak mittek pisał - 2,4 bezkolizyjny nawet po zerwaniu nic nie uszkodzisz .

#9 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 13 kwiecień 2016 - 08:32

Pan zadzwonił jeszcze raz, dziś mam tam jechać. Według niego (pomijam fakt, że mówił do mnie jak do potencjalnej blondynki) głowica uszkodzona, zawory padły, poduszka urwana, mimo, że stało się to w trakcie odpalania...3. 000 :(


Użytkownik kocurak edytował ten post 13 kwiecień 2016 - 08:33


#10 mittek

mittek

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 346
  • Dołączył:  09 lis 2014
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2,4 A
  • Imię:Mieczysław
  • Skąd::Kraków
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 13 kwiecień 2016 - 09:24

głowica uszkodzona, zawory padły, poduszka urwana, mimo, że stało się to w trakcie odpalania...3. 000 :(

 

Poduszka być może była wcześniej uszkodzona bo gdyby miało ją urwać to silnik musiał by się  zablokować i to w czasie jazdy, jeżeli uszkodziły się zawory to jakie, zrób dobre fotki tego co rozebrał, niech Ci pokaże i dokładnie wytłumaczy co do wymiany i jakie koszty, według wypowiedzi z innych forum i literatury w tym silniku po zerwaniu paska nie powinno być problemu ale przypadki się zdarzają

 

(pomijam fakt, że mówił do mnie jak do potencjalnej blondynki)

 

Poczytać o rozrządzie, jest tego tutaj trochę,  włosy rozrzucić buźkę przypudrować i prowadzić rzeczową dyskusję,



#11 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 13 kwiecień 2016 - 10:24

Mayster, szkoda, że nie spostrzegłam, że jesteś z Płońska bo w okolicy go kupowałam to mogłam poprosić i zatrudnić do oględzin :(

No nic... 3. 000 pan powiedział, teraz szukam kogoś, kto ze mną pojedzie do niego i będzie rozumiał czy te części rzeczywiście są popsute!


Użytkownik kocurak edytował ten post 13 kwiecień 2016 - 10:29


#12 JeePiter

JeePiter

    VIP

  • Grafik PTClub
  •   
  • Posty: 2409
  • Dołączył:  24 maj 2014
  • Rok Produkcji:2012
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Piotr
  • Skąd::Skąd chcę
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 13 kwiecień 2016 - 18:52

Mayster, szkoda, że nie spostrzegłam, że jesteś z Płońska

Mayster jest z Płocka :) 



#13 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 25 kwiecień 2016 - 07:29

Witajcie.

A raczej w końcu nawet ja mam ochotę usiąść i płakać.

 

Zatem... gdy kupiłam Pitola pan właściciel powiedział,że wymienił tam kilka rzeczy, głównie w zawieszeniu plus klocki (ale pomyślałam, że jeśli chce sprzedać to wszystko może powiedzieć..) Wzięłam go więc do większego zakładu, gdzie zajmują się automatami. Pan powiedział, że hamulce trochę blokują i trzeba uszczelnić silnik bo olej wycieka, ale żebym znalazła jakiegoś mechanika bo oni nie mają zbyt czasu by to od ręki zrobić i żeby się szykować na jakieś 300 zł.

 

Znalazłam owego kumpla-mechanika, który po godzinach miał cudu dokonać bo namarudzeniu się co to za idiotyczny samochód kupiłam.

Po tygodniu oddał auto i zapłaciłam mu dwa koła za rzeczy, które niby wymienił.

 

 

Dwa dni od odbioru padł mi alternator i akumlator, ale wymieniłam bez gadania bo to tylko zużyte części...

 

Po miesiącu padł mi pod domem, podejrzenie rozrusznik więc laweta i mechanik.

 

 

 

 

 

 

 

W piątek zdiagnozowali... że:

 

"kOLEGA" nie uszczelnił silnika, nie wymienił uszczelki miski olejowej ani tulei, a części, które napisał że wymienił ponoć są wymienione, ale nie wyglądają na wymienione świeżo miesiąc temu, a jakieś kilka miesięcy temu (przypomniałam sobie o właścicielu, który mówił, że wymieniał kilka rzeczy, że być może powiedział prawdę, a kumpel to wykorzystał i wcisnął mi, że wymienił....)

 

 

 

Poza faktem, że nie wiem co robić (zadzwoniłam do owego kolegi z zapytaniem czy pojedzie ze mną bo mechanicy zdiagnozowali jak pisałam, a on, że przecież widać, że części są nowe i co oni w ogóle mówią i twierdzi, że niby podjedzie ze mną, ale od piątku nie odbierał i nie odpisywał....)

 

wycenili mi naprawę na <3 000 bo do roboty rozrząd, głowica do regeneracji, pompa, uszczelki..... Twierdzi, że silnik wygląda ładnie...

 

 

 

Słyszałam, że nieszczęścia chodzą parami, ale że stadami.... :(


Użytkownik kocurak edytował ten post 25 kwiecień 2016 - 07:31


#14 petrus

petrus

    Zbanowany

  • Zbanowany
  • Posty: 982
  • Dołączył:  28 lut 2016
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 25 kwiecień 2016 - 08:44

Bo jak teraz widzisz, nie jeździ się do "kolegów" tylko prawdziwych mechaników, niestety.

Nauczka na przyszłość. Ja tez dostałem podobna.



#15 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16905
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 25 kwiecień 2016 - 08:51

Nie do końca Łukasz - wszystko zależy od nastawienia mechanika do wykonywania zawodu , jak nie idzie po lepku i odradza słabej jakości części nie będzie problemu

#16 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 25 kwiecień 2016 - 09:17

Mam nauczkę, ale żadnych wniosków na przyszłość bo niby jakie? Że oddajesz auto do mechanika, a potem dajesz kolejnemu żeby rozkręcił i sprawdził :( Wcześniej temat jakoś ogarniał choć trochę ex mąż, a ja w razie czego miałam kuzyna mechanika, ale uciekł za granicę więc pomyślałam, że kolega z podstawówki, prawie sąsiad rodziców to lepsza opcja niż obcy mechanik....

 

Teraz się zastanawiam czy naprawiać to auto, trochę jestem spłukana już finansowo, niemal każdy mi odradza i każe złomować i kupić "oszczędne auto za 3 000".

 

Dylematy...



#17 petrus

petrus

    Zbanowany

  • Zbanowany
  • Posty: 982
  • Dołączył:  28 lut 2016
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 25 kwiecień 2016 - 09:25

Nie do końca Łukasz - wszystko zależy od nastawienia mechanika do wykonywania zawodu , jak nie idzie po lepku i odradza słabej jakości części nie będzie problemu

Masz racje Andrzeju.


Mam nauczkę, ale żadnych wniosków na przyszłość bo niby jakie? Że oddajesz auto do mechanika, a potem dajesz kolejnemu żeby rozkręcił i sprawdził :( Wcześniej temat jakoś ogarniał choć trochę ex mąż, a ja w razie czego miałam kuzyna mechanika, ale uciekł za granicę więc pomyślałam, że kolega z podstawówki, prawie sąsiad rodziców to lepsza opcja niż obcy mechanik....

 

Teraz się zastanawiam czy naprawiać to auto, trochę jestem spłukana już finansowo, niemal każdy mi odradza i każe złomować i kupić "oszczędne auto za 3 000".

 

Dylematy...

Pewności nigdy nie ma dopóki nie trafi się na ten właściwy zakład.

Moze po prostu sprzedaj jako uszkodzony i tyle.



#18 pablicito

pablicito

    Kozak

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 1681
  • Dołączył:  24 kwi 2013
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0 M Gaz
  • Imię:Paweł
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 25 kwiecień 2016 - 09:30

Mam nauczkę, ale żadnych wniosków na przyszłość bo niby jakie? Że oddajesz auto do mechanika, a potem dajesz kolejnemu żeby rozkręcił i sprawdził :( Wcześniej temat jakoś ogarniał choć trochę ex mąż, a ja w razie czego miałam kuzyna mechanika, ale uciekł za granicę więc pomyślałam, że kolega z podstawówki, prawie sąsiad rodziców to lepsza opcja niż obcy mechanik....

 

Teraz się zastanawiam czy naprawiać to auto, trochę jestem spłukana już finansowo, niemal każdy mi odradza i każe złomować i kupić "oszczędne auto za 3 000".

 

Dylematy...

Szczęścia, jak widać, do tej pory nie miałaś...  :pociesza

Jak kupisz "oszczędne auto za 3000" - to nie wiesz, czy nie włożysz w nie od nowa tyle samo (albo i więcej) kasy. A tu przynajmniej wiesz - co masz zrobione. I że (przynajmniej w teorii) będzie coraz mniej do zrobienia. Ja ostatnio (przez ostatnie dwa lata znaczy :p) też sporo włożyłem w reanimację PT - ale jak się ma piętnastoletni samochód..... :kawka :p

A zregenerowany PT potrafi się odwdzięczyć - wiem coś o tym, jeździ jak szalony.... :p

Powodzenia i pozdrawiam

:pablicito



#19 kocurak

kocurak

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 129
  • Dołączył:  28 lut 2014
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4 A benzyna
  • Imię:Marta
  • Skąd::Kielce
  • Płeć: Kobieta

Napisano 25 kwiecień 2016 - 10:00

Właśnie, ale zanim trafię na właściwy zakład...których w Kielcach brakuje jak się okazuje, to mi z tego autka nic nie zostanie :( 

Przepraszam, że Wam tu jęczę, ale chyba tylko Wy nie twierdzicie, że zakup PT to aż tak ogromne szaleństwo. Teraz oczywiście mam wypominane, że się uparłam na to auto, ale czy to wina marki, że mam kolegę oszusta.... 



#20 mittek

mittek

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 346
  • Dołączył:  09 lis 2014
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2,4 A
  • Imię:Mieczysław
  • Skąd::Kraków
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 25 kwiecień 2016 - 10:22

To właściwie co z tą głowicą jest, zawory pogielo i do wymiany?,co do rozrządu to bez napinacza tysiąc powinno wystarczyc.
Inny silnik kupisz gdzies za 1400 i oczywiscie rozrząd i tak trzeba.
Jezeli zaplacilas za niezabudowane czesci to do tego kolegi po zwrot.





Podobne tematy Zwiń

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych