Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Akumulator


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
129 odpowiedzi w tym temacie

#21 MayheM

MayheM

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 2899
  • Dołączył:  24 mar 2009
  • Rok Produkcji:Brak
  • Silnik:Brak
  • Imię:Marcin
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2009 - 21:56

AGAMACIEJ2, no roznie to bywa, jednakze ja leje tylko drozsza ropke z uznanych stacji (orlen, statoil, shell, bp - wiec uszlachetniaczy nie powinno sie dolewac), a ostatnio juz 2x tankowalem diesel gold ze statoila, i niestety musze stwierdzic ze zadnych fajerwerkow nie zauwazylem, a nawet wydaje mi sie ze pali nieco wiecej, niz vervy z orlenu...

#22 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2009 - 22:10

Ja zawsze dolewam dodatek do paliwa, koszt niewielki a pewność, że nie zablokuję filtra, "bezcenna"
W moim życiu dwa razy miałem przypadek zapchania filtra paliwa, przytrafiało się to wprawdzie późną jesienią, kiedy olej był "przejściowy", a w tym czasie przyszły mrozy. Wytrącona z oleju napędowego parafina, skutecznie zablokowała filtr paliwa, tak , że konieczne było holowanie auta do domu i wymiana filtra na nowy.
Obecnie paliwa są przystosowane do niskich temp. ale czy wiadomo do jakich?
Kiedyś widziałem na dystrybutorze napis , że do -22*C. Jeśli temp spadła u nas do -19*C, to czy warto ryzykować dla "oszczędności" paru zł za dodatek?

#23 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 05 styczeń 2010 - 22:46

Powiem tak.

Wymienili mi teraz filtr paliwa na nowy. Pierwsza nocke po wymianie filtra Kredens przekimal na dworze na jakichs -12 ~ - 14 stopni.

Rano (bylo jakies -9stopni) mialem problem z otwarciem tylnej klapy - a odpalil od razu ;-)

Jednym slowem filtr dobrze wymienic jak AGAMACIEJ sugeruje.

W kolejce do wymiany swieczki - VIP AUTO chce cos ponad 330 za wymiane. Zrobic wymiane gdzies w BOSHu...?

Co do dolewek do paliwa specjalysci z VIP AUTO polecili dolac mi zamiast specyfikow litr benzyny do baku ropy.

Pooozdroooo!

#24 resiurc

resiurc

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 2589
  • Dołączył:  09 wrz 2008
  • Rok Produkcji:300 C
  • Silnik:3,0 CRD
  • Imię:Tomek
  • Skąd::Zduńska Wola
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 06 styczeń 2010 - 10:31

adames, Zdecydowanie jak pisze Marcel, lepiej dolać benzynę niż dodatki.Szczególnie jeśli się ich nie używało.
Dolałem taki specyfik i cóż -- tak wyczyściło że syf zszedł na wtryski i je wypalił.
Pozostało jechać do mechanika który zainkasował odpowiednią sumkę za regenerację wtryskiwaczy.
Teraz tylko tankuje Bp Ultimate ,Orlen Verva i jest bezproblemowo.

#25 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 06 styczeń 2010 - 11:37

adames, Zdecydowanie jak pisze Marcel, lepiej dolać benzynę niż dodatki.Szczególnie jeśli się ich nie używało.
Dolałem taki specyfik i cóż -- tak wyczyściło że syf zszedł na wtryski i je wypalił.
Pozostało jechać do mechanika który zainkasował odpowiednią sumkę za regenerację wtryskiwaczy.
Teraz tylko tankuje Bp Ultimate ,Orlen Verva i jest bezproblemowo.


Moj tesc raczyl dolac do swojego diesla jakis szajs zimowy. Po zmieszaniu z ropa z rury buchalo niebieskim dymem jak za starych dobrych czasow z trabanta.

Dodatkowo zatankowal (mam nadzieje po raz ostatni) na "taniej" stacji za 3,50 / litr. Najpierw mu sie silnik skaslal na swiatlach a potem rozkraczyl samochod. Na szczescie odpalil po chwili szarpania.

Problemem w zasadzie jest jeszcze to, ze nawet renomowane stacje COS wlewaja na zime do ropy niby ja uszlachetniajac a nam przy okazji szkodzac w silniki...

Ja nic nie wlewam. Trzymam sie BP Ultimate. Po dzisiejszej nocy byl krotki kaszel i male chroboty, ale szybko wszedl na normalny stukot silnika. Troche mi tylko sie wszystko kolebie na koleinach i chrobocze. Chyba idzie czas na amortyzatory ;)

#26 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 06 styczeń 2010 - 17:24

Chłopaki, chyba nie mieliście jeszcze zapchanego filtra paliwa skrystalizowaną z ropy parafiną.
Ja nie piszę o dodatkach do paliwa, typu czyszczenia wtryskiwaczy, tylko o dodatkach obniżających temp. przy której wytrąca się parafina.
Ja tankuję paliwo prawie zawsze na BP i wiem, że mają tam dobre sprawdzone paliwo. Jednak w okresie jesiennym, kiedy jest letnie paliwo, o temp, wytrącania parafiny do -2C*, to w przypadku kiedy jest w zbiorniku takie paliwo, a przychodzą większe mrozy, to możecie mieć pewność, że jak silnika nie da się uruchomić, to będzie to wina parafiny w filtrze.
Ja dolewam sprawdzony środek skandynawski już od ponad 10 lat, 1litr tego środka , starcza na 1000l paliwa.
Natomiast do silników benzynowych , wiem że dolewa się denaturat w celu usunięcia wody z benzyny. Podczas mrozów zgromadzona woda, zamienia się w lód, który skutecznie blokuje przepływ paliwa .

#27 AGAMACIEJ2

AGAMACIEJ2

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 348
  • Dołączył:  15 wrz 2008
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.4l

Napisano 06 styczeń 2010 - 23:28

Do ropy na zbiornik 50 - 70l można wlać 1l nafty - znacznie obniża temperaturę wytrącania się parafiny. Obecne oleje napędowe mają temperaturę "zamarzania " na poziomie -15 stopni a ropa wojskowa gwarantowane -40, a potrafi wytrzymać do -50.

#28 paradyz

paradyz

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 3021
  • Dołączył:  21 paź 2008
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:300C 3,5 A
  • Imię:Paweł
  • Skąd::Rzeszów
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 07 styczeń 2010 - 08:23

Jak dobrze mieć ...benzynkę: :lol

No ale chyba mocno od tmatu zaczęliśmy odbiegać, wszak temat postu to akumulator :lol

#29 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 07 styczeń 2010 - 12:17

adames. kiedys denaturat to bylo duzo ankoholu w ankoholu - lebo niebieski.

aktulnie denaturatu sie nie poleca dolewac do ropy z uwagi na to, ze producenci zaczeli rozcienczac dykte woda. wiec za pomoca dykty mozesz sobie wlac wody do ropy czego raczej chcemy uniknac :)

#30 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 07 styczeń 2010 - 15:12

Marcel,
Szkoda, że nie doczytałeś do końca mojego postu z uwagą, Ja pisałem , że do silników benzynowych dolewało się denaturat, w celu "usunięcia " kropel wody. Wiadomo, że denaturat łączy się z wodą, wchłaniając ją i jednocześnie miesza się z benzyną.
Do naszego zakładu przywożony jest denaturat w przemysłowych ilościach, czasem zdarza się , że nie jest zabarwiany na fioletowo. :kawka

#31 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 07 styczeń 2010 - 21:31

Marcel,
Szkoda, że nie doczytałeś do końca mojego postu z uwagą, Ja pisałem , że do silników benzynowych dolewało się denaturat, w celu "usunięcia " kropel wody. Wiadomo, że denaturat łączy się z wodą, wchłaniając ją i jednocześnie miesza się z benzyną.
Do naszego zakładu przywożony jest denaturat, pod nazwą ksantenol w przemysłowych ilościach, czasem zdarza się , że nie jest zabarwiany na fioletowo. :kawka


Czy do benzyny czy do ropy nalanie denaturatu kupnego w sklepie bedzie ryzykowne. Bo niezaleznie od rodzaju silnika (benzyna / diesel) chcemy sie POZBYC wody z paliwa a nie jej dolac nieswiadomie wraz z dykta i strzelic sobie przy tym w kolano.

Chyba, ze - jak piszesz - bedziesz mial czysty denaturat przemyslowy bez dodatku wody :)

Troche sie bede upieral, ze moja wypowiedz ma sens.


Jakby nie bylo zostaje zawsze metoda kierowcow TIRow czyli rozpalic ognisko pod bakiem :glupek1

Swoja droga post byl o akumulatorze a skonczylismy na dolewkach do paliwa.
Wesolego Jajka!

#32 AGAMACIEJ2

AGAMACIEJ2

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 348
  • Dołączył:  15 wrz 2008
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.4l

Napisano 08 styczeń 2010 - 09:03

No to ciekawostka
Podobno olej napędowy Orlenu - Verva ma stopień zamarzania -25 stopni, hmm Ciekawe czy ktoś to sprawdzał - tak twierdzi hurtownia :diabelek

#33 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 08 styczeń 2010 - 16:18

AGAMACIEJ2,
Ja na stacji Orlenu, widziałem kartkę , że jest do -22*C. A ponieważ w swoim życiu , jak pisałem wcześniej, dwa razy miałem zablokowany filtr paliwa parafiną, to nawet nie zamierzam sprawdzać do jakiej jest temperatury ten olej, zimą za każdym razem podczas tankowania dolewam środek obniżający tą temperaturę.

#34 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13777
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 08 styczeń 2010 - 22:28

ja jak kiedys pisalem zawsze w dizlu oprocz trabanta na letnich oponac w zimie zawsze dolewam na bak 3-5 litrow benzyny w zimie auto slabsze ale lepiej pali oczywiscie obowiazkowo wymiana filtra paliwa przed mrozami i nigdy po takiej procedurze nigdy naprawde nigdy mnie silniki nie zawiodly a jesli chodzi o aku to przy siarczystych mrozach farelka pod maska jak auto stoi pod blokiem i problem z glowy.... :foch

#35 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 08 styczeń 2010 - 23:35

Moj Ojciec robil swojego czasu jakis "ocieplacz" na akumulator (oraz na spod maski), ktory i mi polecal wykonac do zaimplementowania w Kredensie na co wyrazilem kategoryczny sprzeciw.

W przypadku ojca akumulatora, gorsi od mrozu byli:
a) autoalarm konsumujacy nieustannie zapas energii kryjacy sie z przerazeniem w ogniwach
b) emerytalny brak codziennego jezdzenia do pracy powodujacy brak ladowania aku poprzez wuja alternatora, ktory ladowal akumulator regularnie jedynie w czasie sobotniego i niedzielnego wypadu na rower za miasto (czyli srednio 8 razy na miesiac)

Owocowalo to tym, ze ojciec obchodzil coroczne swieto wymiany akumulatora - Centra musiala miec jego zdjecie w ramce jako Klienta Dekady. Ponadto ojciec widzac zapowiedz siarczystego mrozu w ustach Elzbiety Sommer (znanej w swiecie przestepczym jako "Chmurka") przynosil na noc akumulator, otulal kocem i karmil do rana prostownikiem.

Tak, zeby bylo barwniej - jakby bylo za malo - akumulator raczyl bulgotac elektrolitem z otwartych otworow. Zebysmy sie nie potruli w domu, akumulator ladowal sie na balkonie czule otulony kocykiem. No. A rano otrzepac kocyk ze sniegu albo ze szronu i wrruuu...m.

Wuj Marcel z podrozy sentymentalnej wstecz

ps.: Nie wiem czy Rodzic Wuja Marcela jest dobrym przykladem gdyz. W 1986 roku Ojciec nabyl Fiat 125P. Uzywany. No i zaczal wymieniac w nim czesci. Wymienial tak do skutku, ze do wymiany zostala mu tylko karoseria. Wymienil wiec karoserie i udal sie sie urzedu w celu zarejestrowania NOWEGO SAMOCHODU w kategorii skladak. Dla urozmaicenia tej nudnej hsitorii dodam tylko, ze on to wszystko wymienial (wlacznie z karoseria) na podworku przed domem mieszkalnym (duzy taki dom gdzie ze 30 rodzin bez mala zywot wiodlo). A on tak sobie wymienil...

#36 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13777
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 08 styczeń 2010 - 23:55

wymienial wszystko wlacznie z karoseria tylko oprocz akumulatora o ktorego dbal... zwlaszcza w zimie wiec mu sie odwdzieczyl..
to a'propos powyzszego posta marcela

#37 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 09 styczeń 2010 - 17:48

akumulator raczyl bulgotac elektrolitem z otwartych otworow. Zebysmy sie nie potruli w domu,

Tak na marginesie, to ja pracuję na hali wielkości boiska piłkarskiego, w którym stoją wanny wypełnione elektrolitem o temp 60*C, i zapach elektrolitu jest wyraźny.
Każdy z nas , widać że ma jakieś własne sposoby na naszego diesla, najważniejsze, że są skuteczne.
Kiedyś można było kupić specjalny pokrowiec na akumulator, aku wkładało się do pokrowca i zapinało się go od góry na zatrzaski.

siarczystych mrozach farelka pod maska jak auto stoi pod blokiem

Sposób dobry, tylko jaki długi trzeba było mieś przedłużacz, jak ktoś mieszka np. na 10 piętrze. hmm

#38 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13777
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 14 styczeń 2010 - 20:20

latwo policzyc 10 pieter X 3metry plus 5 w mieszkaniu plus 6 na dole wychodzi 41 metrow...
sprytny jestem? co???? hmm

nie uwzgledniaam spadku napiecia ale bedzie znaczny a zreszta to tez mozna obliczyc podobnie jak dlugosc kabla...
hi hi hi
................

#39 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 14 styczeń 2010 - 20:28

Ciekawe, mieszkasz na 10 piętrze ( oczywiście rozmyślania teoretyczne) farelkę masz w aucie, włączasz kontakt w domu, to przy okazji paru pomysłowych sąsiadów mogłoby podłączyć się do przedłużacza i nagrzać swoje auta, ciekawe ile zapłaciłbyś za prąd :glupek

Z Twoich obliczeń, to zapomniałeś dodać wysokość parteru , a on zaczyna się jakieś 1,5 metra nad ziemią. :cwaniak

#40 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13777
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 14 styczeń 2010 - 20:33

adames nie badz taki dociekliwy zauwaz ze srednio zapodalem 3 metry wysokosc kondygnacji a to rekompensuje twoje 1,5 metra....


hi hi hi.............................bbbrrrrrr!!!!!!!!!!!!

a pomyslowych sasiadow mlotkiem , mlotkiem, :glupek :glupek :glupek :glupek





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych