342 odpowiedzi w tym temacie

[johnrambo]

ale zaraz wróciły z powrotem . Natomiast główny bohater odnalazł w końcu złotego PT . Stał tak jak zawsze na podnośniku z podniesioną maską, w jego reflektorach widział tylko żarówki. Zajrzał do środka przez białą od soli szybę, przetarł rękawem mocniej i ujrzał wnętrze. Było już wymalowane srebrzanką, na kierownicy były jedank widoczne odciski palców- straszne się zdenerwował, chciał szybko wejśc do środka i sprawdzić osobiście. Drzwi jednak były zamknięte, ciągnął za klamkę- nic z tego, nie dały się. Wpadł w amok, jego zęby zacisnęły się mocno na cegle którą przed chwilą znalazł. Tego dnia lepiej było nie wchodzić mu w drogę. Jego żona choć bezrobotna to obiady gotuje, kiedyś na stadionie X-cio lecia- dziś dla bezdomnych. Nie są to jakieś pyszne obiadki, a jedynie zwykła kartoflanka i parówka na wodzie.

[johnrambo]

. Niestety wybudził się z kolejnej fazy snu jak mu sie wydawało. Teraz już na "trzeźwo" poszedł sprawdzić złotego PT. Nadal stał, ale zauważył długi ślad na masce- podszedł ostrożnie patrząc pod nogi. Noc była tuż za uchem, myślał tylko o kolacji która czeka w domu- cebula z makaronem. Krok za krokiem- był coraz bliżekj, nie tylko nogi mu zdrętwiały ze strach... Po plecach płynął mu gorący pot, jego plecy były juz zmęczone, włosy kłębiły się coraz bardziej i spalatały w niby-warkocze.

[johnrambo]

i tak też chciał zrobić. Ale się nie udało,bo bączek zamiast się zakręcić- wyleciał. pfffuuu...

[ Dodano: 2012-03-29, 21:41 ]
. Nastepnego dnia gdy słońce wstało, obudził się zmęczony. Nie mógł ruszyć nogami, rękami, głową- czuł się taki bezsilny... na głowie miał wiaderko, a ciało skrępowane sznurkiem. Co gorsza- był nagi, zupełnie, klatka piersiowa i nogi od kolan w górę zostały ogolone na " zapałkę". Kątem oka spostrzegł, że nie jest sam w pomieszczeniu, pod ścianą siedziała ukraińska staruszka z kolorową chustą na głowie. Zamiast jednej nogi miała tylko kikut. Bał sie poruszyć...wydawało mu się że babuszka "To" zobaczy.

[artex38]

nagle poczol silny bol glowy,ockna sie spadajac z lozka i stwierdzil ze to tylko koszmar senny

[johnrambo]

dla pewności uszczypnął się różowymi kombinerkami i powstał krwiak.

[johnrambo]

. We wtorek jak wrócił z pracy był wyjątkowo rozczarowany. Okazało się, że wszyscy przyszli do jego babci na godz. 18 na urodziny, a on sam nie był zaproszony. Chciał się wprosić na należne mu- ale nie dano szansy. Niby rodzina- a został "wyrzutkiem". Jego babcia co mu naopowiadała o wojnie -jak to tam fajnie było, nagle olała go. Było mu przykro. Od tego dnia wiedzia, że nie wszystkie bajki to prawda. Niby sobie zdawał z tego sprawę, ale żywił nadzieję, że jednak to go chyba nie dotyczy. A lato było piękne tego dnia, chmury burzowe z nastaniem poranka uciekły za wschód, słońce wyszło na niebiosa i ...było cudownie. Cieszył się z tego dnia, czekał na te urodziny od kilku dni. Nie mógł pracować, myślał o tym intensywnie.

[skarbek75]

To się chłopak zdziwił...

[ Dodano: 2012-04-11, 20:14 ]
...a kiedy goście przyszli już do Babci, ta zauważyła,że nie ma przy niej bardzo ważnej osoby. Pomyślała,że nie może świętować bez kogoś na kim jej zależy. Zrobiło jej się przykro i postanowiła wszystko naprawić....

[johnrambo]

ale babcia nie dała się nabrać na tą ściemę. Wiedziała, czuła, że to niezła bajka. Położyła się na swojej leżance, nie lubiła tego miejsca nad kominem, w starym piecyku pamiętającym Napoleona wracającego ze wschodu. Poczuła się głupio i zasnęła. Sen miała lżejszy niż ostatnio- bo w końcu obudziła się w demokratycznym państwie- gdzie trawy są zielone i można robić co się chce. Zjadła śniadanie- jajko na zimno i ciepły cukier. Wyszła na dwór i była zobojetniała na cały świat- nawet nie pomogła chomikowi co wpadł w dziurę na łące. Tego dnia świat wrócił do normy.

[skarbek75]

A Babcia popadła w alkoholizm...

[skarbek75]

[medyk]

Lecz w pewnej chwili zobaczył ją menelicho z pobliskiego sklepu jak ta leży na wjeździe na stacje. Podczołgał się do niej, gdyż chłopaczyna miał juz problem z kordynacją swoich ruchów na stojąco, wyjął tą butle z jej miejsca przeznaczonego do zadawania bodzców rozkoszy seksualnej, zaaplikował jej swojego, własnej produkcji paliwa. Babcia jak naładowana Amfetaminą zerwała się na równe nogi i "paszła" biegiem do kasy po butelke patola...

[medyk]

Babcia z głupawym uśmieszkiem wyjszła ze stacji i poszła do swojego kochanka pod sklep...

[medyk]

Musiała kupić haczyki i podczepić swoje cycochy bo plątały jej się miedzy nogami...