Jak w temacie, zapraszam do dyskusji.
Tak, tak, wiem. Nasze autka są bez wad
Ale jednak.
Co Was rozczarowało po dłuższym użytkowaniu? Co wkurzyło, a co ucieszyło? Co wywołało radość lub śmiech?
Nie mam na myśli tego, że auto się psuje bo...
Każde auto się psuje bo coś tam. Nic nie jest wieczne.
Chodzi mi raczej o wady i zalety z samego użytkowania.