10 odpowiedzi w tym temacie

[Przemo]

Skradziono mi dowód osobisty 3 godziny temu. Bylem na Policji ale powiedzieli mi ze sa zajęci jak to dyzurny określił "brak mocy przerobowej" wtf i zebym przyszedł o 8.
Co robić?

[adames]

Przemo zadzwoń do Yacha , nr tel znajdziesz w klubowym assistance

[patii]

Przemo, Nie maja prawa Ci odmówić , zadzwoń na komisariat, wszystkie rozmowy są nagrywane. Opowiedz ci i jak.

[Przemo]

Pojade teraz o 23, bo o 22 maja zmiane. Moze beda mieli czas. Bylem na Uminskiego, odeslali mnie na Grenaderiow, a potem powiedzieli ze nie maja mocy przerobowych.

Co najgorsze nie da się tego dowodu jakoś zastrzec, kazdy moze teraz podpisac umowe na jakis telefon, telewizje czy kredyt gotowkowy. Bo Ci ludzie ktorzy to sprawdzaja maja to gdzieś. Liczy się chęć zarobienia pieniedzy.

[patii]

Przemo, Dobrze radze , pierw zadzwoń sobie....

[adames]

Jutro rano jedź do banku i tam też to zgłoś.

[Bell]

Szkoda, że zajrzałam tu tak późno... Mam sporo znajomych w Policji w Warszawie... :|

A dzwonić do nich teraz to niebardzo...

Przemo daj znać co załatwiłeś i będziemy jakby co walczyć od rana

[Przemo]

Właśnie wróciłem z komisariatu. Panowie tym razem bardzo miło mnie przyjeli. A faktycznie maja tam sporo pracy. Zatem moge iść spać spokojnie. Jutro jeszcze do banku.
Tylko wszystkie internetowe inteligo i mbank, wiec jak to zglosic.

[paradyz]

Infolinia Przemo.

[miecio]

nie wiem przemo ale jesli masz karty na pin to zbytnio sie nie przejmuj, zastrzec trzeba dla swietego spokoju, a karty sa ubezpieczone przez bank.....

[Lonek]

Nawet jeżeli ktoś posłuży się skradzionym dowodem osobistym i weźmie kredyt lub kupi telefon, to fakt zgłoszenia na Policję nie zamknie sprawy - gdyby tak było to każdy kombinator najpierw zgłaszałby kradzież dowodu, po czym z tym dowodem szedłby do banku lub operatora komórkowego i zawierałby umowy.
Jeżeli ktoś przy pomocy skradzionego dowodu dokona podobnego do w/w czynu i do osoby której go skradziono zacznie przychodzić dziwna korespondencja np. z banków - wówczas należy zgłosić fakt nie zawierania umów do nadawców korespondencji i ustalić kto złoży zawiadomienie o przestępstwie oszustwa ( często w sieciach telefonicznych wystarczy zgłoszenie klienta i dalej oni sami powiadamiają stosowne organy ). Potem nikogo nie ominie konieczność bycia przesłuchanym, konieczność złożenia prób pisma, gdyż każda taka umowa jest badana pod kątem, czy osoba której skradziono dowód sama nie podpisała umów. Gdy wyjdzie, że nie są to podpisy osoby, której dowodem się posłużono - sprawa jest umarzana i po problemie.
Tak więc fakt zgłoszenia kradzieży dowodu na Policję nic nie daje - oprócz straty czasu i nerwów. Równie dobrze można zgłosić kradzież dowodu w Urzędzie Gminy przy składaniu wniosku o następny dowód ( jest tam taka rubryka, gdzie wpisuje się powód wyrabiania nowego dokumentu ).
Oczywiście każdy komu skradziono dowód może przyjść na policję - wówczas oni mają obowiązek przyjąć zawiadomienie o przestępstwie ( kradzież dokumentu tożsamości jest przestępstwem ) i będzie prowadzone postępowanie.
Zagubienia dowodu lub innego dokumentu nie mają obowiązku przyjmować.
Oczywiście należy pamiętać, aby zgłosić fakt utraty dowodu do banków ( infolinia lub wizyta w oddziale ).
To tak na przyszłość, jeżeli komuś przydarzy się równie przykra rzecz.
Pozdrawiam