Chociaż szczerze powiedziawszy to po flaszce Jasia Wędrowniczka by mnie na to nie wsadzili..... na zwykłym w życiu nie jechałem, a co dopiero na takim

Swoją drogą dobrze po ponad 30 latach życia dowiedzieć się że nazywa się to "karuzela łańcuchowa"


A przy okazji widzieliście kiedyś jak ktoś skrzywdził PT (nie pamiętam już gdzie na niego trafiłem):

