Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Zdjęcie

CERAMIZER i FLASHLUBE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 reyo

reyo

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 295
  • Dołączył:  10 paź 2011
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.4 A LPG
  • Imię:Piotr

Napisano 20 listopad 2011 - 22:33

Czy ktokolwiek stosował (albo zna kogoś kto zastosował) coś takiego jak ceramizery albo/i flashlube?

#2 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 20 listopad 2011 - 23:17

Jakiś czas temu czytałem o tym Ceramizerze w jednej z gazet motoryzacyjnych (chyba AutoŚwiat), ale nie pamiętam szczegółów, poza ogólną - negatywną - opinią.

EDIT:
Znalazłem wypowiedź człowieka, który zna się na rzeczy i testował ten wynalazek:

(...)
Mniej więcej miesiąc temu zgłosił się do mnie Producent ceramizera i zaproponował wykonanie serii testów w oparciu o silnik Hondy Civic. Wykonałem pomiar charakterystyki zewnętrznej silnika na hamowni, zmierzyłem ciśnienie sprężania, wykonałem analizę spalin. Nadmieniam, że wystawiłem Klientowi FV ponieważ jest to ostatecznie moja praca. Został wlany jakiś preparat do silnika po tych pomiarach. Po niecałym miesiącu i około 2000 km przebiegu Hondy ponownie wykonałem pomiary. Efekty podane są w materiałach informacyjnych Producenta preparatu. Podpisuję się pod tymi wynikami. Byłem świadkiem wszystkich pomiarów i kiedy zobaczyłem efekt pomiaru ciśnienia sprężania, natychmiast powiedziałem, że praktycznie każdy oglądający te wyniki posądzi mnie o manipulację i gigantyczną ściemę. Zażartowałem nawet, że mój pracownik po prostu zmierzył czterokrotnie ciśnienie sprężania I cylindra. Efekt był równie zadziwiający jak i niezrozumiały a właściwie niewytłumaczalny. Przeszedłem nad tym do porządku dziennego czekając na test jazdy bez oleju. W międzyczasie czekał mnie ostatni wyścig w sezonie niezwykle ważny, gdyż bezpośrednio decydujący o miejscu na podium w klasyfikacji generalnej Klasy 2 Mistrzostw Polski w Rallycrossie. Silnik mego Seicento był już bardzo zużyty czego dowodem były chmury dymu w hamowni podczas pomiaru kilka dni przed zawodami. Powinienem wykonać remont silnika ale jak zwykle nawał pracy to uniemożliwiał. Wlałem dwie "działki" ceramizera i po 4 godzinach pracy silnika z prędkością obrotową 1400 rpm uznałem, że to musi wystarczyć. Pojechałem na zawody i zapomniałem o silniku, oleju, dymieniu. Silnik nic nie stracił ze swego wigoru, nie stwierdziłem także zauważalnego zużycia oleju i nie widziałem charakterystycznego dymienia. Trudno bym mając takie bezpośrednie doświadczenie nie nabrał do preparatu pewnego zaufania.
Producentowi preparatu powiedziałem, że nie zgadzam się z kilkoma punktami z ulotki reklamowej uważając, że są co najmniej "naciągnięte" i nie wdając się w głębsze rozważania na ten temat.
Zgadzam się zatem z Velture z Forum, no może niekoniecznie co do tych punktów jakie podał, bo dodałbym jeszcze parę.
Potem już wiemy, że: w obecności dwóch Telewizji, kilku redaktorów z pism (prawdopodobnie) motoryzacyjnych lub Działów Motoryzacyjnych codziennych pism, spuszczony został olej z nagrzanego silnika. Czekaliśmy ze 20 minut aż praktycznie przestanie kapać. Całe towarzystwo zapakowało się w różne pojazdy i pomknęło w kierunku Katowic z lawetą w odwodzie. Wpierw spokojnie, około 80 km/h ale w drodze powrotnej czym bliżej Nadarzyna, tym szybciej, bo po prostu się już ludziom spieszyło. O ile dobrze wiem, 4 kierowców na zmianę ujeżdżało Hondę a ostatnich 100 km to była już jazda podobno w okolicy 120 km/h w porywach. Autko postało kilka dni w firmie i ze sto razy było na zimno odpalane dla różnych niedowiarków, że jeszcze działa. Potem komisyjne zdjęcie miski, demontaż panewek korbowodowych i oględziny. W 100% podpisuję się pod tym co stwierdziłem. Zero nienaturalnego zużycia panewek. Typowe zużycie po co najmniej 150000 km. Twierdzę, że Honda powinna przejechać spokojnie na tych panewkach jeszcze ze 100000 km. Jest klawo ! Telewizja i redaktorzy się rozjeżdżają a ja zostaję z pracownikami w firmie przy Hondzie i myślimy. Co mogło się zdarzyć, że panewki wytrzymały właściwie pracę "na sucho" na tak znaczącym dystansie? Doświadczenie mówi mi, że nie jest to możliwe ale... widzę to co widzę. Tomek (pracownik) przechyla miskę olejową i ścieka z niej około 0,3 L oleju. Ta miska ma nieco nad dnem osłonę z otworem na smok pompy oleju by chronić olej przed przemieszczaniem się podczas ostrej sportowej jazdy. Wiadomo ! Honda ostatecznie a nie jakieś ścierwo samochodowe. To jest olej, który pozostał w misce, dostał się tam z filtra oleju, którego nie odkręciliśmy ( teraz wiem, że jest to błąd) oraz z górnej powierzchni głowicy pod wpływem sił powstających przy przyspieszaniu lub hamowaniu. Ta ilość oleju wystarczyła by smok pompy oleju, czasami zassał co nieco oleju. Trudno określić czas podczas próby w jakim olej pod ciśnieniem dopływał do panewek i pozostałych elementów silnika. Należy założyć, że podczas jazdy z ustabilizowaną prędkością po poziomej nawierzchni, to zjawisko nie było wcale takie rzadkie. Ostatecznie taka ilość oleju to około 7%-8% w porównaniu z wyjściowymi 4 litrami oleju silnikowego. Umyliśmy zatem miskę oleju w benzynie ekstrakcyjnej do czysta. Panewek nie czyściliśmy ani nie wycieraliśmy. Zmontowaliśmy wszystko do kupy i 4 kilometry jazdy wystarczyły by usłyszeć już wyraźną pracę umierających panewek silnika.

(...)

Reasumując zatem - preparat nie ma cudownych właściwości. I nie chodzi o to, że kolejny mit został obalony - jesteśmy niedoskonali i popełniamy także błędy ale... uczymy się na błędach i najważniejsze, że potrafimy się zorientować, że popełniliśmy błąd. Zawsze jednak podpiszę się pod stwierdzeniem, że warto zastosować go w ramach profilaktyki, gdyż bardzo poważnie złagodzi zjawisko "zimnego startu" lub "suchego startu" a zastosowany w silniku dość poważnie zużytym, daje szansę przedłużenia jego żywota. W dalszym ciągu również nie wiem na czym polega fenomen znakomitego ciśnienia sprężania i dlaczego ten fenomen nie ujawnił się podczas pomiarów porównawczych na hamowni w postaci ewidentnej zwyżki parametrów silnika, nie wychodząc jednak poza błąd pomiaru a mieszcząc się w przysłowiowym 1 KM i o ile dobrze pamiętam 2 Nm. Należy przeprowadzić jeszcze kilka takich pomiarów na różnych samochodach by móc wyciągnąć bardziej autoryzowane i obciążone mniejszym błędem wnioski.
Dodam, że eksperyment z "praniem" miski w benzynie i następstwami jazdy po tej czynności, nie był nigdzie publikowany dotychczas i Pan Panie Robercie jest pierwszą osobą, której o tym powiedziałem.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Chojnacki



#3 MichaŁ

MichaŁ

    Nowy użytkownik

  • Użytkownicy
  • Posty: 9
  • Dołączył:  30 paź 2011
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0 z ASB

Napisano 24 listopad 2011 - 15:00

Kolega (mechanik z resztą) zalał Ceramizer do swojego Pontiaca TransSport 3.1 V6
Auto od wielu lat jeździ na gazie. Generalnie nie jest to jakiś okaz zdrowia i urody, ale jest sukcesywanie odchwaszczany po poprzednich właścicielach.
Próba z ceramizerem to był tzw. ryzyk fizyk - chęć sprawdzenia co się stanie, nawet jeśli silnik miałby umrzeć.
W tej chwili ma przejechane ponad 3000 z tym preparatem.
Efekty?
- zauważalnie spadło spalanie
- cichsza praca silnika
- równiejsza praca silnika
- jest nieco żwawszy (ale to bez hamowni nie jest obiektywne ;))

Ja mam duży dystans to wynalazków tego typu i cały czas waham się czy spróbować na swoim Plymouth'cie ;)

#4 MayheM

MayheM

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 2901
  • Dołączył:  24 mar 2009
  • Rok Produkcji:Brak
  • Silnik:Brak
  • Imię:Marcin
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 24 listopad 2011 - 16:21

reyo, o tych specyfikach jest tyle opinii, ile osob co to uzylo.
Nikomu nie zaszkodzilo, ale malo komu cokolwiek dalo.

#5 reyo

reyo

    Zwolennik

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 295
  • Dołączył:  10 paź 2011
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.4 A LPG
  • Imię:Piotr

Napisano 24 listopad 2011 - 16:25

Ja jestem generalnie sceptyczny do płynów, które się wlewa i które w magiczny sposób poprawiają działanie silnika, skrzyni biegów itp. Jakoś do mnie to nie przemawia, ale zapytać warto, są na świecie mądrzy ludzie którzy wiedza więcej :)

#6 MiGi42

MiGi42

    PT MC

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 976
  • Dołączył:  06 lut 2011
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2CRD
  • Imię:Romuald
  • Skąd::Poznan
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 24 listopad 2011 - 18:16

Też jestem sceptyczny, ale skrzynia biegów w mitsubishi potraktowana olejem Hipol, po jakimś czasie zaczęła warczeć i nie przestała po zalaniu olejem właściwym.Po dodaniu specyfiku do skrzyń biegów, ucichła o 3/4.

#7 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 13 listopad 2012 - 15:24

Wymieniłem olej i zapuściłem 2 tubki Ceramizera do Corsy 1.6GSI z przebiegiem 225tys. i lekko odzywającymi się hydropopychaczami. Nie ma już takiej mocy jaką powinien mieć (chociaż nadal zbiera się znośnie) i lubi popijać olej, co widać po spalinach.

Producent twierdzi, że trzeba przejechać 1,5k km aby efekty były optymalne. Zobaczymy.

#8 maro20

maro20

    VIP

  • Na zawsze z nami
  •   
  • Posty: 4321
  • Dołączył:  15 sty 2010
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,2crd
  • Imię:marek
  • Skąd::W-wa
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 13 listopad 2012 - 18:27

Nie stosowałem tego preparatu ale mogę stwierdzic jedno: Jacek Chojnacki którego mam przyjemność znać od wielu lat jest doskonałym mechanikiem samochodowym,kierowcą rajdowym i wyścigowym.Ma na koncie kilka sportowych patentów jeszcze z czasów gdy startowały fiaty 126p.Na pewno wie co mówi i tzw pierdół nie opowiada bo to gość z charakterem :kciuki

#9 AndrePT

AndrePT

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 922
  • Dołączył:  20 maj 2012
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2.4GT
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 18 listopad 2012 - 19:03

ja zastosowałem ceramizer do 2 aut. jednego z nich już nie mam (astra II). mam jeszcze vectrę B. jeden i drugi spala olej - vectra ma ponadto wycieki. vectra po tym specyfiku zrobiła jakieś 45tys. nie widzę różnicy przed i po. Vectra mimo tego, że spala i wywala olej - działa a silnik mimo 246 tys. pracuje łądnie i cicho. ceramizer jak nie pomoże - to zaszkodzić też nie zaszkodzi. może gdyby zastosować to w nowym aucie i stosując dobre, markowe oleje - dałoby namacalny efekt.

#10 MayheM

MayheM

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 2901
  • Dołączył:  24 mar 2009
  • Rok Produkcji:Brak
  • Silnik:Brak
  • Imię:Marcin
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 18 listopad 2012 - 21:06

Ja do siebie wlalem zeszlej zimy Modifikator plus.
Kompletnie zadnej roznicy w czymkolwiek nie zauwazylem. Po za ubytkiem ok. 200zl z portfela.





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych