11 odpowiedzi w tym temacie

[Psyborg]

Niestety nie jest to Pitek, ale czas Pitka jeszcze nadejdzie. Póki co, wiem już czego mi w nim brakowało - silnika V6.

GALERIA zdjęć



Magda to nie jest grzeczna dziewczynka. Lubi wypić. A kiedy pije - pokazuje, co potrafi: wolnossący silnik V6 2.5 litra 24-zaworowy o mocy 180KM i momencie 220Nm, który zależnie od kierowcy zapewnia przyśpieszenie do 100km/h w 6-7 sekund.



Silnik opracowany wspólnymi siłami Mazdy i Forda, w wersji KL-ZE pochodzi z Forda Probe II. Przerobieniu uległy też układy współpracujące - dolot, wydech, hamulce, sprzęgło itd.
Zawieszenie jest obniżone, sztywne i dość twarde, dzięki czemu trzyma się drogi niczym kocur dywanu.
Cierpi na tym komfort, a i samego zawieszenia mi szkoda, więc zamierzam trochę je zmiękczyć i podnieść.
Chodzi mi tez po głowie LPG, ale szkoda trochę silnika, a dobra instalacja będzie kosztować 4tys. zł albo i lepiej, więc przy sprzedaży nigdy tych pieniędzy nie odzyskam.

Tak, czy inaczej, kiedy już przyjdzie czas na kupno Pitka, to tylko z opcją montażu V6.

[Nazwa]

Uuuu BadGirl

[skarbek75]

Marcin, koty się będa bały ;P

[miecio]

wow...

[sluna]

Magda to nie jest grzeczna dziewczynka. Lubi wypić. A kiedy pije - pokazuje, co potrafi

Moja żona ma inaczej na imie ;P

[Psyborg]

Moja żona ma inaczej na imie ;P

Hehe...Magda w styczniu kończy 18-tkę.

Wczoraj w nocy:
1. Magda vs Lamborghini (jakieś) - walczyła do czasu, aż kierowca z Lambo zorientował się, że ktoś obok jedzie.
2. Magda vs Porsche Cayenne - zwycięstwo już na 3-cim biegu


Albo z wiekiem dziecinnieję, albo - jak by powiedział pan Z. Freud: "zaistniała sposobność uwolniła ukryte młodzieńcze pragnienia, których realizacja nie była możliwa we wcześniejszym okresie życia"

[paradyz]

Młoda dupcia Marcin... Moj Mieczysław serii 124 kończy w przyszłym roku 23 latka... . Nigdy nie zawiódł ....

[Psyborg]

Ano Meśki z tej serii są nie do zdarcia. Mój kolega ma egzemplarz z 1992r, który kupił kilka lat temu okazyjnie po jakiejś mikro-stłuczce. Nie dbał o niego specjalnie, a głównie eksploatował. W końcu naszła go ochota na zmianę, ale jak pojechał do mechanika, to się okazało, że auto jest nadal w dobrym stanie i spokojnie pojeździ przez najbliższe lata. Sprzedając go dostał by tyle, że wystarczyło by co najwyżej na średniej klasy rower.

Mam nadzieję, że moja Mazda za kilka lat będzie w nie gorszym stanie. Chociaż w Warszawie nie jest o to łatwo. Dzisiaj znowu jakaś przedstawicielka tej niby lepszej płci próbowała mnie staranować. Pewnie korzystając z tej ich słynnej podzielności uwagi, planowała w myślach wizytę u kosmetyczki i wybierała nowe buty w sklepie.
Na szczęście Magda, mimo że niegrzeczna, to jednak umie profesjonalnie się pohamować.

[maxym72]

Psyborg, Narażasz się populacji feministek na naszym forum. Uważaj - lincz pewny. Nasze babeczki są coprawda grzeczne (wyjątek: Skarbona), i kochane (bez wyjątków) Ale tego moga nie znieść.... Pozdrawiam ciesz sie i szalej - jest czas - trzeba używać. To se ne wrati - jak mawiał mój czeski przyjaciel.

[skarbek75]

maxym72, ależ Cię te paluchy świeżbią żeby mi zawsze dowalić ....
Marcinku, powiedz mu,że ja grzeczna jestem. bo Cholera się zawsze czepia ;P
A jeśli chodzi o jazdę kobiet... mam swoje zdanie na ten temat

[sluna]

baby są jakieś inne