![:monika_antonina](https://ptclub.pl/public/style_emoticons/default/monikaantonina3.gif)
Sąsiadowi X popołudniu uciekł duży pies. Pod wieczór sąsiedzi X wychodzą przed dom, patrzą- a pod ich domem leżą zwłoki psa sąsiada Y obok, których siedzi uciekinier.
Zwłoki są w dość kiepskim stanie- wytarmoszone całe w błocie, od piasku etc.
Sąsiad X wraz z małżonką w pierwszej chwili nie wiedzieli co z tym fantem zrobić
![:haha](https://ptclub.pl/public/style_emoticons/default/2smiech.gif)
Powiedzieć sąsiadom Y?
W obawie przed reakcją sąsiada Y oraz wezwaniem policji, sąsiedzi X postanawiają w garażu umyć, wyczesać i wysuszyć suszarką (żeby wyglądał jak żywy) truposza
![:glupek](https://ptclub.pl/public/style_emoticons/default/glupek.gif)
W blasku księżyca sąsiedzi X podrzucają zwłoki na posesję sąsiadów Y, pozorując śmierć naturalną.
Rano sąsiada X chyba męczyło sumienie i postanowił pod byle pretekstem odwiedzić sąsiada Y.
Sąsiad Y z niedowierzaniem opowiada sąsiadowi X historię, która mu się przydarzyła:
" Wychodzę przed dom, patrzę- a tam leży mój pies, którego pochowałem tydzień temu, z tym że wygląda jak nówka- czysty, wyczesany".
Sąsiada X z opresji i wulkanu śmiechu wybawia dzwoniący telefon w kieszeni i postanawia szybko się ewakuować.
Morał z tego taki: nie uczcie swoich psów kopać głębokich dziur.
* historia miała miejsce ulicę dalej od naszego zamieszkania