9 odpowiedzi w tym temacie

[T.N.T]

http://motoryzacja.i... ... 70661,8377

[maro20]

Niedawno klient naszej firmy był sprawcą wypadku z udziałem pieszych/jedna osoba zmarła na miejscu/ Najbardziej przeraziło mnie że facet w ogóle sie tym nie przejął. Zabił człowieka lekkomyslnym wyprzedzaniem a sprawe rozpatrywał jedynie w kategoriach pospolitego zdarzenia. Po tygodniu od wypadku zaliczył mandat za przekroczenie prędkości o 40km/h.Ręce opadają

[maxym72]

maro20, Bo kary na takich nie ma. Nie będę się wbijał w temat za głęboko, ale całkowity brak nieuchronności kary robi swoje.

[maro20]

maxym72, Nasz Leszek mógł by sie wypowiedzieć w temacie bo sprawę prowadzi prokuratura w Lipnie sic!

[Aischa4]

A ja uważam,że to jest efekt uzależnienia i jakiejś wręcz psychozy,jakie rzeczy są ważniejsze od tego ,żeby dojechać cało i nie skrzywdzić siebie i innych? Telefon od szefa,żony,synusia,córusi,mamusi?! Kurcze,nie ma rzeczy ważniejszej od zdrowia i życia!
Jak czekasz na ważny telefon to zatrzymaj się i oddzwoń. Wydaje się takim,że są omnibusami ,najlepiej jeszcze piórko w tyłek wsadzić i niech przy okazji kierowania pawiana udaje. A jak przez telefon zarabia miliony to niech sobie kierowcę zatrudni i sam usiądzie z tyłu. Parcie na lansik i lanie na bezpieczeństwo. Należy uświadomić sobie czy jeszcze potrafimy żyć bez telefonu? Telefon 24 /h - dla mnie nie, ja po 21 jestem offline.
Ręcę opadają jak widzę w co drugim aucie gadacza

[rafe1]

przecież mógł rozmawiać przez zestaw głośnomówiący

[Aischa4]

przecież mógł rozmawiać przez zestaw głośnomówiący

Rafał ,pewnie tak w ostateczności są słuchawki,zestawy i inne cudeńka,ja jednak nadal twierdzę,że rozmowa rozprasza. Inaczej jest jak rozmawiasz z pasażerem ,który również obserwuje sytucje (żon to nie dotyczy bo one ciągle gadają). Za kierownicą trzeba cały czas myśleć,za siebie ,za innych kierowców co zrobi,za pieszych czy nie wejdą na ulicę itd. myślenie to praca. Nawet piesi nie mogą rozstać się z telefonem -idzie taka ,pisze sms albo gada i włazi na czerwonym. To się robi chore.

[pablicito]

przecież mógł rozmawiać przez zestaw głośnomówiący

Rafał ,pewnie tak w ostateczności są słuchawki,zestawy i inne cudeńka,ja jednak nadal twierdzę,że rozmowa rozprasza. Inaczej jest jak rozmawiasz z pasażerem ,który również obserwuje sytucje (żon to nie dotyczy bo one ciągle gadają). Za kierownicą trzeba cały czas myśleć,za siebie ,za innych kierowców co zrobi,za pieszych czy nie wejdą na ulicę itd. myślenie to praca. Nawet piesi nie mogą rozstać się z telefonem -idzie taka ,pisze sms albo gada i włazi na czerwonym. To się robi chore.

Eeeee tam... Mnie bardziej rozprasza, jak pomyślę o Tobie...

[Aischa4]

przecież mógł rozmawiać przez zestaw głośnomówiący

Rafał ,pewnie tak w ostateczności są słuchawki,zestawy i inne cudeńka,ja jednak nadal twierdzę,że rozmowa rozprasza. Inaczej jest jak rozmawiasz z pasażerem ,który również obserwuje sytucje (żon to nie dotyczy bo one ciągle gadają). Za kierownicą trzeba cały czas myśleć,za siebie ,za innych kierowców co zrobi,za pieszych czy nie wejdą na ulicę itd. myślenie to praca. Nawet piesi nie mogą rozstać się z telefonem -idzie taka ,pisze sms albo gada i włazi na czerwonym. To się robi chore.

Eeeee tam... Mnie bardziej rozprasza, jak pomyślę o Tobie...

Paweł,ja nie wiem co Ty masz z tym językiem ,avatar - jęzor na wierzchu, emotka z jęzorkiem
A jak już się tak rozpraszasz to siadaj na tylną kanapę ,będę Cię wozić, a Ty się rozpraszaj,rozpraszaj i rozpraszaj....

[pablicito]

Paweł,ja nie wiem co Ty masz z tym językiem ,avatar - jęzor na wierzchu, emotka z jęzorkiem

Co w cercu - to na języku... ;P

A jak już się tak rozpraszasz to siadaj na tylną kanapę ,będę Cię wozić, a Ty się rozpraszaj,rozpraszaj i rozpraszaj....