A te jak piszesz specjalne torby foliowe to mają jakieś napowietrzanie,bo nie mogę sobie wyobrazić podróży tych rybek naszą koleją.widziałem jak się traktuje przesyłki na kolei i raczej toto nie ma szans przeżycia.Po już jednym dniu podróży w tym worku to one są ugotowane.A co do hodowli ryb akwariowych to całkiem zielony nie jestem.Może czerwony.
Jednak jesteś zielony bo nikt nie rzuca paczkami bo specjalną paczkę daje się kierownikowi pociągu , którą on bierze do swojego przedziału i odbierasz ją od niego u siebie na stacji , nie raz już tak nadawałem ja , i wszyscy tak nadają.
Druga sprawa to do worka z wodą dodaje się tlen z butli i robi się taka bańka ,
.
Wnosze ze o tabletkach tlenowych słyszałeś, no i tu nie ma mowy o dniach, ja kiedyś odbierałem na stacji od konduktora - z Gdyni w 7 godzin
Już nie stosuje się tych tabletek bo czasami zamiast pomagać to więcej szkodziły , podobno już nawet wycofali ze sprzedaży.te tabletki