
Ja niestety nadal nie doszłam do tego kto mnie tak ładnie pozdrawiał w Krakowie... ale wiem, że Ci w Warszawie to jacyś dziwni som...
Dzisiaj mi pani w takim zardzewiałym PiTku siedziała na ogonie i nie widziałam żadnej reakcji z jej strony, że stoi za takim pienknym samochodem
