Auto prowadzone przez kolegę syna dzielnie zniosło zderzenie z ceglanym gankiem domu w jednym z podwarszawskich powiatowych miasteczek. Potężny zderzak, blachy i poduszki powietrzne spowodowało, że nie było strat w ludziach. Autem cieszyłem się tylko 6 miesięcy. Włożyłem w nie sporo czasu i pieniędzy: np. instalacja gazowa - 3000 zł. Kierowca który przyjechał się moim autem ma aż 19 lat.