156 odpowiedzi w tym temacie

[andreeas7]

moze i 1,6 jest słaby ? - pojęcie względne - ale spokojnie radzi i jest b.oszczedny , ale ktoś przemyślał i w automacie z tym silnikiem nie wypuszczał Pt

[theo]

Henryk, dnia 09 Sty 2017 - 14:47, napisał: Ja bym się rozglądał za wersją 2,4 benzyna

 

Wszyscy tak piszą, a nikt nie napisze dlaczego. Aż tak strasznie kiepsko im wyszła wersja 2.0? Co jest nie tak? 

 

Moim zdaniem  automat dużo lepiej współpracuje z silnikiem większym, mocy  jest  więcej raptem kilka KM ale moment obrotowy sporo większy, z silnikiem 2,4 nie redukuję biegu tak często jak w 2,0 , przy tych samych prędkościach obroty ma mniejsze i co za tym idzie jest ciszej, poza tym to jednak trochę inna konstrukcja a spalanie podobne

[Antoni33]

Bo PT z 1.6 sie powozi a nie jeździ.

2.0 już jak się pociśnie to jedzie ale pali jak smok i jest głośny. Jak sie energicznie naciska gaz to nawet jedzie żwawo ( silnik lubi wysokie obroty) kosztem komfortu.

Dlatego 2.4 z automatem to najlepszy wybór. Najmocniejszy i lepsza charakterystyka silnika, Chociaż koników ma tylko trochę więcej.

Użytkownik Antoni33 edytował ten post 10 stycznia 2017 - 07:35

[kade]

2.0 za słaby, a jak w takim razie jest z 1.6? On to już chyba ulega samospaleniu. Wybaczcie takie pytania, ale jestem raczej laikiem w tym temacie i wolę rozwiać wszelkie wątpliwości. Kolejna kwestia - czy manual 2.0 będzie lepszy od automatu?

Dawno temu Max powiedział,że 1.6 objeżdża 2.0 w automacie :ok

[seba21]

Kupić PT Cruisera, to na prawdę wyczyn... Jak już znalazłem coś w miarę ciekawego w przystępnej cenie i poprosiłem o więcej szczegółów, to po 2 dniach właścicielka - zamiast przesłać to na co się umawialiśmy - pisze, że sprzedane. 

Użytkownik seba21 edytował ten post 11 stycznia 2017 - 22:08

[PThunter]

Jak już znalazłem coś w miarę ciekawego w przystępnej cenie i poprosiłem o więcej szczegółów, to po 2 dniach właścicielka - zamiast przesłać to na co się umawialiśmy - pisze, że sprzedane.

 

seba21, metodą korespondencyjną porządnego samochodu za rozsądne pieniądze nie kupisz, a fakt, że pitki zostały sprzedane najpewniej świadczy o tym, że okazy były w dość dobrej kondycji. Masz kasę, masz w miarę niedaleko, to wsiadaj i jedź, bo jak będziesz uskuteczniał dwudniowe korespondencje, to wymiotą Ci każde dobre auto.

 

Wiadomo, że podróż to koszt i ryzyko, że wróci się z niczym, ale bez jego podjęcia będzie bardzo ciężko coś sensownego kupić.

[seba21]

W tym konkretnym przypadku stawiam raczej na jakiś wałek. Było to zbyt piękne żeby było prawdziwe, a poza tym straaasznie dużo niedomówień było. Może to i nawet lepiej, że nie wypaliło. Zastanawiam się tylko co bardziej zniechęcili sprzedającą - to że chciałem zobaczyć rachunki za rzekomo wymieniane części i wykonywane naprawy czy to, że nie odpuszczę pełnego przeglądu w ASO przed zakupem...

Natomiast jeśli chodzi o jeżdżenie, to chyba będę musiał zacząć tak robić, chociaż to dosyć mocno problematyczne jeśli auto jest 400 czy 500 km od mojego miejsca zamieszkania. Na razie i tak nic godnego uwagi nie znalazłem...

[PThunter]

mocno problematyczne jeśli auto jest 400 czy 500 km od mojego miejsca zamieszkania

 

No fakt, ale przy okazji takiej podróży można upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Jeśli coś znajdziesz, to podtypuj co się da w innych miejscach, które są po drodze lub prawie po drodze. Jeśli tak zrobisz, to szansa kupna jest dużo większa niż jazda do jednego egzemplarza. Wszystko to jest czasochłonne, ale w ostateczności można zaplanować po trasie jakiś tani nocleg. Lepiej wydać dodatkową setkę na pokój i jakiegoś hamburgera niż pyknąć tysiaka i wrócić z niczym.

Użytkownik pablobed edytował ten post 11 stycznia 2017 - 23:37

[seba21]

Panowie, jaki będzie średni koszt wymiany amortyzatorów ("coś stuka w zawieszeniu"), rozrządu i hamulców w PT 2.4 A 2004?

[andreeas7]

Do 4 tys za wszystko. 1200 rozrząd , 1000-1400 amortyzatory + łożyska amortyzatorow , 1400 klocki tarcze szczęki co do stuków mogą dojść tuleje wahaczy i łącznik stabilizatora - ale zmieszczą się w cenie układu hamulcowego

Użytkownik andreeas7 edytował ten post 12 stycznia 2017 - 11:03

[seba21]

Czyli po naprawach (zakładając najgorszy wariant) wyszłoby jakieś 10500-11000 zł...+ oczywiście pełny przegląd przed zakupem u Skaczkowskiego. Warto się bawić w takie coś? Auto z USA, od 6 czy 8 lat w kraju, przebieg 82 tys, używane podobno do dojazdów do pracy przez starszą kobietę (8-10km w obie strony), ale ostatnio coś więcej było w nim robione 2-3 lata temu z racji minimalnego użytkowania. Podobno już jest jakiś chętny przede mną, ale po 15:00 będę wiedział czy zjawił się i wziął czy nie.

Użytkownik seba21 edytował ten post 12 stycznia 2017 - 11:14

[PThunter]

Czyli po naprawach (zakładając najgorszy wariant) wyszłoby jakieś 10500-11000 zł...+ oczywiście pełny przegląd przed zakupem u Skaczkowskiego. Warto się bawić w takie coś?

 

Jeśli w tych pieniądzach miał byś ogarnięte w 100% auto do jazdy, to moim zdaniem warto.

 

przebieg 82 tys, używane podobno do dojazdów do pracy przez starszą kobietę (8-10km w obie strony)

 

Brzmi bajkowo, ale nie jest to niemożliwe. Sam robię pitkiem nie więcej niż 100 km tygodniowo, więc takie minimalne przeloty czasem się zdarzają.

[seba21]

@andreeas7, czy Ty prowadzisz może jakiś serwis? Z Warszawy do Płocka nie jest tak straaaasznie daleko, więc może by tak ewentualnie... 

 

Brzmi bajkowo, ale nie jest to niemożliwe. Sam robię pitkiem nie więcej niż 100 km tygodniowo, więc takie minimalne przeloty czasem się zdarzają.

 

 

Troszkę bajkowo, ale poza tym sprzedający wydaje się całkiem konkretny i bezproblemowy jeśli chodzi o przegląd itp, więc może warto zaryzykować... Tylko musiałbym chyba wziąć w ciemno, bo do Warszawy wcześniej niż w przyszły czwartek nie dam rady wyskoczyć, a do tego czasu na pewno ktoś inny weźmie. 

[PThunter]

Podlinkuj to auto

Użytkownik pablobed edytował ten post 12 stycznia 2017 - 11:44

[seba21]

https://www.otomoto....html#xtor=SEC-8

[PThunter]

Niby tani, ładny z rzadkim kolorem i pięknym wnętrzem, ale..

 

O ile dobrze widać, to brak emblematów "pt cruiser" na drzwiach po obu stronach, a to może świadczyć, że był dookoła przeorany. Gdybyś jechał, to zabierz czujnik powłoki. 

[seba21]

Jeśli wszystko dojdzie do skutku, to pójdzie na pełny przegląd do Serwisu Skaczkowskiego przed podpisaniem umowy i tam to sprawdzą. Osoba z rodziny właścicielki (do kontaktu) twierdzi, że nigdy nie miał żadnego wypadku ani nic takiego od kiedy go mają. Pytanie tylko czy przed sprowadzeniem nie był składany z dwóch. Ale tego niestety inaczej niż na serwisie nie sprawdzimy.

[PThunter]

Auta z USA rzadko trafiają do Europy nietknięte. Najlepszym sposobem weryfikacji jest raport Carfax.

 

Poproś o VIN i jak dadzą, to podeślij na PW

[andreeas7]

Co wy macie z czujnikami powłoki a chociaż mierzyliscie kiedyś niebitego Pt jakie ma rozbierznosci między dachem , drzwiami i reszta karoserii ? - brak napisów o niczym nie znaczy - ja tez nie mam , sam zdiolem aby spolerować po iluś latach lakier i co pewnie auto po olbrzymim dzwonie .

[PThunter]

brak napisów o niczym nie znaczy

 

Andrzej, oczywiście o niczym nie znaczy, ale przyznasz, że też znaczyć może. Ile może mieć fabryczny lakier w PT? Pewnie ze 160-180 mikr. i rozbieżności pomiędzy elementami aż tak wielkie pewnie nie są. Jak zmierzy i wyjdzie mu element, który ma 300, to szpachla raczej pewna.

 

Wychodzę z założenia, że jak jest dostęp do miernika, to przyłożenie tu i ówdzie nie zaszkodzi. Jeśli planuje przegląd w stacji obsługi, to nie ma tematu, bo zrobią to za niego.

Użytkownik pablobed edytował ten post 12 stycznia 2017 - 13:01