9 odpowiedzi w tym temacie

[seba21]

Tak z ciekawości - bawi się ktoś z Was w prowadzenie jakiś statystyk na stronach typu motostat itp?

[bartek_sz3]

Ja się nie bawię. Wychodzę z założenia ze jak chcesz jeździć autem musisz je tak czy siak zatakować. Tak samo z naprawami jak nie usuniesz awarii to nie pojedziesz. Po co jeszcze dodatkowo się denerwować ile kasy pochłania eksploatacja auta.

[dhmmac/Rumcia]

to tak jak i ja

ile wleję tyle spalę, ile zostawię u mechanika wolę nie wiedzieć- po co mam się wkurzać? a jak mnie coś zaboli to będę mu pamiętać- tak jak do dziś pamiętam chevrolettowi że mu wspomaganie kierownicy poszło i kosztować nas to miało tyle, ze go sprzedaliśmy.

[hencio]

To mamy podobnie,Doroto.Jak zapłacę mechanikowi za naprawę to takie h e lecą na niego że hej.

[PThunter]

Jedyna rzecz, w którą się bawię to wpisy w książkę wszystkich napraw, wymian itp. Kosztów nie liczę, bo co to zmieni.. Ile trzeba wlać tyle trzeba i ile trzeba wydać na serwis, to tyle trzeba.

Wysłane z mojego Lenovo A806 przy użyciu Tapatalka

[seba21]

Tak myślałem...  

 

Ja też tylko zdecydowałem się na zapisywanie wszystkiego co było i będzie w nim przeze mnie wymienione/naprawione. Wolę nie wiedzieć kiedy wartość napraw przekroczy wartość samochodu.

[Nazwa]

Podobnie jak Paweł, mniej więcej notuję co i kiedy było robione, spalania nie sprawdzam już od bardzooo dawna

Wychodzi że:

"Szlachta nie liczy"

[hirekpl97]

ja z swoim pamiętam zwykle tylko zakup części lub tyle co za część bo kochany mechanik zawsze powie jedz i mnie nie wku*wiaj  

[hirekpl97]

hhahhahah ze spalaniem mówię tak samo