PT jest właśnie moim pierwszym samochodem, nie mam z nim zbyt wielkiego doświadczenia, bo mam go dopiero tydzień, jednak co do awaryjności, nie można jednoznacznie stwierdzić, wszystko po prostu zależy od tego co kupisz, mój padre, miał dwa chryslery voyagery i pierwszy kupił na strasznie duże pieniądze i nie było praktycznie tygodnia, aby nie jechał do mechanika, a następny voyager był idealny, żadnych wkładów finansowych prócz paliwa i jakiś olejów i takich pierdół, a jego cena w porównaniu z pierwszym samochodem to była połowa ceny...
co do wersji silnika, po jeździe nissanem micra, a potem toyota yaris na eLce jazda samochodem, który ma silnik 2,0 jest czymś cudownym i najwspanialszym na świecie
swoją drogą ja sobie jeszcze bardziej ułatwiłam życie i mam automat, ale to wiadomo, jeden jest tego zwolennikiem, drugi nie, jednak jeśli chodzi o automat i silnik taki sam jak ja, dwa piękne autka pojawiły się na otomoto