13 odpowiedzi w tym temacie

[adames]

Z nieukrywaną satysfakcją informuję, że mamy wśród naszych forumowiczów osobę, która wykazała się niespotykaną odwagą.

Wiesiek ( http://ptclub.pl/ind...er/967-wiesiek/ ) jest od dawna naszym forumowiczem, chociaż z racji wykonywanej pracy na forum nie ma czasu. Nie mniej nadal jeździ pitkiem,  serwisuje mój sprzęt komputerowy (o ile Przemek nie może zdalnie czegoś naprawić), A nasz Doktorek niejednokrotnie pomagał przy diagnozowaniu usterek Jego auta.

Wiesiek jest bardzo uczynnym człowiekiem, wcześniej pomagał dzieciakom z rodzin patologicznych , czym zdobył taki szacunek na osiedlu, że spokojnie późnym wieczorem mógł wracać do domu bez obaw przechodząc koło "lokalnych grup" , koło których zwykły śmiertelnik  raczej obawiałby się przechodzić.

Często się z Wieśkiem widuję, a kilka dni temu urodziła mu się śliczna córeczka.

Z pozoru nieporadny człowiek, ale dokonał dużego wyczynu.

Przeczytajcie sami.

 

http://dziennikbulwa...:38:95:S2F0YQ==

 

[dominic]

Wiesiek

[Lodzermen(EL)sz]

 Wiesław 

[indianer]

Wiesław,  

[Nazwa]

Szacunek za zachowanie dla Wieśka, :tak choć podobnie jak Darek mam nadzieje że nie będzie musiał się tłumaczyć

[JeePiter]

   

[adames]

Też mam taka nadzieję, że nie będzie miał zarzutów za uszkodzenie ciała napastnika. Jak coś będę wiedział już bezpośrednio od Wiesia to dam znać.

[hencio]

Brawo SuperWiesław

[andmis]

Nie wielu by tak postąpiło. Dla mnie Wiesiek to prawdziwy bohater. Teraz wszystko zależy od prokuratora.

[Dorka]

Brawo Wiesiek.

[Jeżol]

No i prawidłowo

[adames]

Rozmawiałem dzisiaj z Wiesiem.

Wersja Wiesia nieznacznie różni się od tej opisanej przez pismaka.

Wiesiek faktycznie kawałkiem płyty chodnikowej (małej) uderzył tego większego, ale nie w głowę, a w plecy, w tym momencie facetowi brakło tchu, a jak na dokładkę ręką oberwał w potylicę, to padł nieprzytomny na glebę.

Ten drugi uciekł do auta w którym  faktycznie nie było kluczyków i zanim się zdążył zorientować Wiesiek wyszarpał go za bety i zrobił mu potężny łomot.W efekcie czego ani jeden ani drugi nie potrafili nawet rozpoznać kto ich napadł

Jest to o tyle dobre, że ponieważ obaj byli innej narodowości (czeczen i ukrainiec) to sprawę szybko najpierw przejęła policja wrocławska, a potem warszawska. Wiesiek nie będzie miał żadnych kłopotów od strony władz, bo działał w stanie wyższej konieczności, a ten pierwszy nie był wstanie śpiączki, tylko już w karetce odzyskał przytomność. 

A w prasie nigdzie nie pojawiło się nic więcej, bo temat jest z racji narodowości tych napastników po cichu wyjaśniany. 

Wiesiek oczywiście od mamy i żony oberwał za ten czyn, bo przecież ci ludzie mieli broń z ostrą amunicją. Ale Wiesiek wtedy nawet tego nie brał pod uwagę.

Nie mniej obawy teraz są, bo wprawdzie ten artykuł z imieniem i nazwiskiem miał zniknąć, ale licho nie śpi, Przecież Wiesiek ma zakład komputerowy z którego się utrzymuje

[hencio]

Wiesiek złota rączka,kompa naprawi i płytą chodnikową ebnie.