Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Zdjęcie

Nasze "przygody" związane z atakiem zimy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
131 odpowiedzi w tym temacie

#1 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 09 styczeń 2010 - 19:31

Zima nam pokazała swoje śnieżne oblicze, jak to się ma z efektem cieplarnianym hmm
Dzisiaj musiałem jechać do pracy, wyjazd z domu o 5,15, z garażu wyjechałem dopiero za czwartym razem (garaż mam pod domem), mimo, że wczoraj odśnieżałem wyjazd.
Kabaret jednak po wyjściu z pracy.
Po dotarciu na parking do zasypanego auta, okazało się , że przed autem leży sporo śniegu po odśnieżaniu progi przez zakładową fadromę. To nie był spory problem, bo przed zakładem stało kilka zasypanych ciężarówek , a kierowca jednej pożyczył łopatę.
Większym problemem, okazało się to, że przed moim autem, stała ciężarówka, która nie mogła ruszyć ani do przodu , ani do tyłu. Zablokowała całkowicie zarówno wyjazd dla autobusów MPK, jak i mnie.
Na szczęście kierowca fadromy, który próbował usunąć śnieg przed zakładem, popchnął tą ciężarówkę do drogi głównej. Cała "operacja" trwała pół godziny i całe szczęście, że była ta fadroma, bo pewnie do tej pory bym tam siedział zablokowany przez TIRa

#2 resiurc

resiurc

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 2589
  • Dołączył:  09 wrz 2008
  • Rok Produkcji:300 C
  • Silnik:3,0 CRD
  • Imię:Tomek
  • Skąd::Zduńska Wola
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 09 styczeń 2010 - 20:17

Właśnie wróciłem ,,z kanału'' - i nie chodzi tu że piję od świąt :lol :lol
Pojechałem sobie na działkę z ,,Zenkiem'' / co niektórzy wiedzą o kogo chodzi/.
Zapewne miałem naderwaną osłonę dolną silnika gdyż cofając -po prostu nabierał śnieg.
Na działce nastąpiło to do tego stopnia iż się zawiesił a kółka prawie w powietrzu się kręciły.
Kilka ruchów łopatą i jakoś wybrnąłem ze śniegu.Pojechałem do znajomego mechanika który ma ogrzewany garaż wraz z kanałem gdyż osłona szurała po śniegu.
,,Po dokonaniu badań organo - leptycznych '' :lol :lol stwierdziłem iż osłona jet popękana i brak jej kilku kawałków.Najrozsądniejszym było odkręcenie jej całkowicie.
Teraz siedzę sobie już w ciepełku ,popijam :piwo i szukam tejże osłony.
Znalazłem-używana -cała :dance :dance
Cena 280 zł 8| :glupek
hmm hmm Cóż robić hmm
Zdecydowanie w maju już będzie ciepło - więc albo znajdę tańszą albo sobie ją naprawie.
To jak na razie moje pierwsze ,,łups'' od :snieg
Oby na tym się zakończyło!
Wszystkim życzę Przyczepności

#3 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 09 styczeń 2010 - 20:28

resiurc,
Ponieważ ta osłona jest wykonana z plastiku , to możesz spróbować nałożyć łatę i albo ją zlutować zgrzewarką do zgrzewania plastików, albo przymocować za pomocą nitów. Łatę na pęknięciu daj od strony silnika, nie będzie jej wtedy widać. Ale kto zagląda pod spód auta hmm
Oczywiście to naprawa doraźna, do czasu kupna nowej osłony, zabezpieczy Ci silnik przed zabrudzeniami. Tylko z doświadczenia, to przeważnie prowizorki, są najtrwalsze. Ja mam osłonę przymocowana za pomocą plastikowych opasek, bo mechanik nie miał śrubek, miałem je przykręcić, ale opaski spełniają swoje zadanie do dziś.

#4 Bell

Bell

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 10256
  • Dołączył:  30 lip 2009
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:IzaBell'a

Napisano 09 styczeń 2010 - 22:26

Tfu tfu odpukać, ja na razie nie miałam żadnych przygód i wolę, aby tak pozostało. No chyba, że wydarzy mi się coś sympatycznego i miłego to się pochwalę ;)

Niemniej jednak, jedyny objaw mrozu w moim samochodzie nastał na stacji benzynowej, na którą dotarłam na oparach a kluczyk nie chciał wejść do zamrożonego zamka od korka wlewu...

Nie zatankowałam się... :cenzura

Dzięki resiurc'owi już wiem jak temu zapobiegać :mistrz

#5 kurteczka_on

kurteczka_on

    Uzależniony

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 495
  • Dołączył:  05 sie 2009
  • Rok Produkcji:2000
  • Silnik:2.0

Napisano 10 styczeń 2010 - 01:30

Ja zostawiłem Pitka na godzinkę przed domem. Nie chciało mi sie wjeżdżac do garażu, bo miałem jeszcze wyjazd. Wychodzę za godzinę i ... O KU :cenzura A! Cały zasypany śniegiem. Wyciągam z garażu zmiotkę i klnąc pod nosem swoje lenistwo biorę się za odmiatanie białego świństwa. Zanoszę zmiotkę, wracam, chwytam za klamkę i ...O KU :cenzura A! Ni HU :cenzura A! Niemożliwe! Na dworze koło 0*C, żeby za godzinę przymarzły uszczelki!? Szarpię, jedne, drugie trzecie drzwi, że o mało klamek nie urwałem, i ...O KU :cenzura A! W tym amoku zapomniałem otworzyć drzwi pilotem. Dobrze, że klamki całe!

#6 nomos

nomos

    Kozak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 1466
  • Dołączył:  29 wrz 2009
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,0
  • Imię:Sebastian

Napisano 10 styczeń 2010 - 08:44

Ja powiem ze narazie moj pitek mnie nie zawiódł, oby tak dalek odpukac, za karzydym razem odpala bez problemu uszczelki nasmarowalem silikonem w spraju, wczoraj moj pitek wygladał jak kostka lodu, padajacy deszcz i mroz jak wyszedłem to nie moglem sie nadziwić jak to wyglada:-) ale otworzyło sie wszystko okej bez zbędnych szarpań za kalamki czy cos takigo. A no i oczywiście jak zamarznie szyba przednia nie targam jej skrobaczkami żadnymi żeby nie porysować szyby, odmrazacz w spraju nadmuch na szybe na max i chwila jest po bulu. Do odśnieżania nie używam tez szczotek :d może jestem przewrażliwiony ale nie lubie miec kuku pozniej, mam taka gumową ściagaczke i idzie super polecam

#7 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13759
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 08:57

kurteczka_on wcale sie nie dziwie jesli chodzi o otwieranie drzwi.... :pociesza

#8 renia35

renia35

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 164
  • Dołączył:  27 gru 2008
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0 Touring
  • Imię:Renata

Napisano 10 styczeń 2010 - 18:03

Wydawało mi się, że samochód mam przygotowany do zimy w 100%- uszczelki nasmarowane specjalną pastą, odmrażacz do zamków kupiony "w domu" :lol Zamki i klamki również zabezpieczone przed zamarzaniem - magiczne WD40. Wszystko OK, do czasu, aż zapaliła się kontrolka z paliwa. Wiadomo stacja i tankowanie. Mróz -12, wieje, zimno i prawidłowo zamarznięty korek wlewu - o nim nie pomyślałam. Tak zamarzł, że nawet kluczyk nie chciał wejść. Odmrażacz wiadomo gdzie - patrz wyżej :lol .Kupiłam nowy na stacji - farta miałam bo ostatni. Po 20 min. walki z korkiem - pojechałam do domu. Zatankowałam dopiero na innej stacji po godzinie rozmrażania i grzania kluczyka.
Zima potrafi zaskoczyć - drogowców i nas. :dance

#9 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13759
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 19:42

przygoda zwiazana z atakiem zimy:
dzisiaj lodowisko rano przed poludniem burza sniezna od krakowa do myslenic mialem cos zalatwic wiec w droge na zakopiance zablokowana droga przez tzw tiry ktore nie mogly pod gore korek dlugosci 4 kilometrow i nadal dolaczali inni, na szczescie ja jade w przeciwna strone, nie wracalem wiec zakopianka, jak przyjechalem spowrotem to auto wygladalo jak balwan, pozytywna informacja pitus w cieplym garazu a ja jechalem.....innym samochodem, pitus to doceni! :dance

#10 patii

patii

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 5865
  • Dołączył:  13 kwi 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:cabrio 2.4
  • Imię:Patii
  • Skąd::silesia
  • Płeć: Kobieta

Napisano 10 styczeń 2010 - 19:48

kurteczka_on, :lol :lol :lol

Mój PT zbiegiem okolicznosci dopiero wczoraj dostał nowe koła zimowe ....mój małżonek cały czas mówił idz założyc ...a ja , no wiadomo zarty sobie ze mnie robi myślałam ...wiec stał biedak w garażu....PT - maż w domu zasypiał....

Ale jak naszym "m" teraz jezdze to ciesze sie ze moje kochanie w garażu spoczywa ...bo córka ciągle wrzeszy drifting drifting mamo !!!! a wiadomo nie zawsze wyjdzie.... :d

#11 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 20:38

Ja się dziś już poddałem. Trzy razy odgarniałem śnieg przed domem, całą drogę leżącą przy posesji i wjazd do garażu. O 16 ledwo wyjechałem z garażu ( mam pod górkę). Niby miałem szczęście, ale jak dojechałem do głównej uliczki osiedlowej, to się załamałem, spodem auta szorowałem po śniegu, a kawałek dalej zrobił się korek , bo auta stanęły na zakręcie na lodzie i ani do przodu ani do tyłu. Po walce z siłami natury , udało się jakoś wyjechać.
Wracając z powrotem, skręcając już na moją uliczkę , ja stanąłem zakopując się i blokując całe skrzyżowanie. Na szczęście pomogli sąsiedzi.
Pituś na noc nie wjechał już do garażu, stoi przed domem, a ja się zastanawiam, czym mam jechać jutro o 5,00 do pracy.
Czy mam ryzykować jazdę autem, czy wybrać się na autobus MPK ( do przystanku mam kilkaset metrów) hmm

#12 patii

patii

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 5865
  • Dołączył:  13 kwi 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:cabrio 2.4
  • Imię:Patii
  • Skąd::silesia
  • Płeć: Kobieta

Napisano 10 styczeń 2010 - 20:42

adames, sport to zdrowie .... :diabelek

#13 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 20:47

Ja to wiem, tylko po pierwsze kondycja nie ta co kiedyś, a po drugie jestem chory i zamiast wykorzystać dzisiejszy dzień na wyleczenie się w łóżku, to ja walczyłem z atakiem zimy.
Muszę przyznać, że tyle śniegu to w Legnicy, w najcieplejszym mieście w kraju , nie było od dwudziestu paru lat.

#14 patii

patii

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 5865
  • Dołączył:  13 kwi 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:cabrio 2.4
  • Imię:Patii
  • Skąd::silesia
  • Płeć: Kobieta

Napisano 10 styczeń 2010 - 21:02

adames, ja tez odpadłam dzisiaj. Lubie odśnieżać , ale jak mi snieg sie do łopaty lepi to juz nie lubie....a napadałoooooooooo

#15 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 21:19

Ja jestem ciekawy, kto zamawiał ten śnieg. Oczywiście nie narzekam, jest zima to niech będzie i śnieg, tylko dlaczego od razu aż tyle?
Na razie walczyłem z odśnieżaniem drogi i dojścia do domu, usunąłem również śnieg z wszystkich iglaków, bo bałem się, że gałęzie się połamią. Pozostała mi jeszcze półmetrowa warstwa śniegu na dachu dobudówki, ale za nią zabiorę się chyba dopiero we wtorek.
Czy ktoś może jednak wie kto zamawiał ten śnieg ?

#16 resiurc

resiurc

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 2589
  • Dołączył:  09 wrz 2008
  • Rok Produkcji:300 C
  • Silnik:3,0 CRD
  • Imię:Tomek
  • Skąd::Zduńska Wola
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 22:10

http://ptclub.pl/viewtopic.php?t=422
Takie małe opowiadanko-oddające idealnie naszą aurę!

#17 adames

adames

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 9306
  • Dołączył:  05 lip 2009
  • Rok Produkcji:2003
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Adam
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 10 styczeń 2010 - 22:27

resiurc,
Dobre to opowiadanko, śmiałem się tak, że nie mogłem tego doczytać do końca. Przyszła do mnie zaniepokojona moja Ania, razem próbowaliśmy doczytać resztę tekstu , ale przez łzy było to niesamowicie trudne.
Podzielam w 100% odczucia tego szczęśliwca z Bieszczad, ja się zastanawiam jak mam jutro dojechać do głównej drogi. Na wszelki wypadek, mam w bagażniku łopatę, ale czy o 5.00 rano sam sobie poradzę ?

#18 Nazwa

Nazwa

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 5817
  • Dołączył:  18 lut 2009
  • Rok Produkcji:2000
  • Silnik:2.0M Gasss ;)
  • Imię:Przemek
  • Skąd::Andrychów
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 11 styczeń 2010 - 11:51

eee no śnieg zamawiałem ja :dance
ale dopiero na luty ;P

Patii;

córka ciągle wrzeszy drifting drifting mamo !!!! a wiadomo nie zawsze wyjdzie.... :d



:tak :lol

#19 Rubia

Rubia

    Znawca Tematu

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 1090
  • Dołączył:  10 cze 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2,2 CRD TOURI
  • Imię:Karolina

Napisano 11 styczeń 2010 - 12:02

Ja póki co, odpukać, żadnych przygód nie miałam :) a opon na zimowe to chyba juz mi sie nie opłaca zmieniać :)

#20 NoVy

NoVy

    Kozak

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 1483
  • Dołączył:  04 gru 2008
  • Rok Produkcji:2004
  • Silnik:2.2 CRD LTD
  • Imię:Bart
  • Skąd::W-wa
  • Płeć: Nieustawiona

Napisano 11 styczeń 2010 - 13:21

opon na zimowe to chyba juz mi sie nie opłaca zmieniać

zapowiadają zimę do kwietnia, więc jeszcze przemyśl :cwaniak





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych