Co dobrego dzisiaj jadłeś/piłeś ?

chyba smaczne

pyszne pyszne, miałem okazje posmakować  

takie ciacho jadłam dziś.

 specjalnie z myślą o Tobie z dużą ilością owoców

 ciacho.jpg   172,53 KB   2 Ilość pobrań

hmmmmmmmmmmmmm na pewno było ich dużo 

Mniam

Użytkownik Dorka edytował ten post 05 lipiec 2016 - 09:12

Taką kolację dla Prefekta dzisiaj uczyniłam ...

suszi czy coś w tym stylu???

suszi czy coś w tym stylu???

Sushi

bub gotowany mniam

cukinia faszerowana ryżem jaśminiowym,z pomidorem malinowym i mozzarellą +sos śmietanokowy z bazylią.

Hmmm, ale sobie dogadzacie.

Sushi wygląda bardzo apetycznie, a cukinia nadziewana pycha, dawno nie robiłam. Świetny pomysł na jutrzejszy obiad. :tak

Ja ostatnio mam zajawkę na wędzenie sera. Kupuje ser twarogowy typu Włoskiego 14%, zalewam 10% solanką na 12 godzin. Wędzenie około 3-4 godziny w temperaturze 50-60 st. Polecam jako przekąskę do piwa.

Zostałem "zapłodniony" tym przepisem.

Do tej pory jak nachodziło mnie na sery wędzone, robiłem coś a` la oscypki.

Pomyślałem, że warto spróbować " na leniucha" czyli z gotowych serków.

A teraz moje wrażenia z testów.

Solanka 10% dla mnie za słona ( następne przetestuję z solanką ok 6%)

Ser jest dużo delikatniejszy od oscypka, miększy w konsystencji ( nie skrzypi na zębach )

Ogólnie wrażenia raczej pozytywne, ale zdecydowanie bardziej podchodzi mi ser własnoręcznie zsiadany i wyciskany.

Ale warto spróbować, bo właściwie to prawie "gotowiec", a do piwa jak znalazł. Podejrzewam, że chyba nawet w grilu ( oczywiście zamykanym ) dało by się to zrobić.

Użytkownik Pitek78 edytował ten post 12 lipiec 2016 - 20:11

Tomek, czekam na testy, może i ja się zdecyduję.

A na razie wpadł mi do głowy pomysł opanierowania serków (już uwędzonych oczywiście) i pociętych na 2-3 plastry ( jak bułkę ) i usmażenia ich.

Zobaczymy jak wyjdzie.

Użytkownik vanpeer edytował ten post 13 lipiec 2016 - 17:41

Są pyszne !!

leczo plus wodeczka zmrozona plus kasztelan /takie piwo..../

zdjec brak bo mi sie nie chcialo wysilac,...

Z tymi serami to mi narobiliście smaka. Ta brytfanka do wędzenia nie taki duży wydatek, a przyjemność z własnych wyrobów pewnie duża.

Dorota,

z tymi serkami to jest fajna zabawa jak się ma gdzie uwędzić.

Ale mi osobiście bardziej podchodzą serki własnej roboty (coś a`la oscypek). Czyli zsiadane, gotowane i wyciskane osobiście.

Nie ma z tym dużo zachodu, a największy problem to chyba tylko zakup mleka od krowy. Potem już z górki.

Polecam

:tak