Witam, dzis rano wyjezdzajac z garazu zauwazylem pod autem na posadzce 10 cm kawałek przewodu , zdaje sie ze 8 , dlugosci około 10 cm , z jednej strony wyglada jak by pekł . Podjechałem do znajomego na kanał , ale nie mamy pojęcia skąd mógłby on odpaśc , wszystko wyglada ok , jesli chodzi o auto to silnik chodzi bez zmian , nic sie narazie nie dzieje . Może ktoś ma jakiś pomysł , gdzie mam jeszcze szukać ? Pozdrawiam
Proszę o przeniesienie posta bo zamiescilem w niewlasciwej kategorii. Dziekuje