Witam serdecznie!
Wiem, że nikt z fusów nie wróży, ale może a nóż się uda uzyskać pomoc
U elektryka samochód był (niestety nie ze mną), ale ten stwierdził, że wszystko jest ok i akumulator słaby. Niby pobór prądu zmierzył, ale coś z matematyką słabo, bo twierdzi, że Pitek kradnie 80mA (co bym z bólem przeżył), a bierze 800mA. Do rzeczy:
Doszedłem do takich dziwnych obserwacji. Kiedy wyciągnę wszystkie bezpieczniki z wnętrza, to pobór spada do 60mA! Kiedy wsadzam "A STICK IGNITION (16)" podskakuje do rzeczonych 0.8A. Gdy nie ma bezpieczników (60mA) i wyciągnę bezpiecznik spod maski opisany jako "EATX" pobór wynosi zero. Wsadzam go i nadal jest zero dopóki nie włożę w kabinie "A STICK IGNITION". Po tym jak go wyciągne (A STICK...) zostaje już 60mA. Dziwne to wszystko.
Dodam, że jest rozwalona stacyjka, bo w każdej pozycji mogę wyciągnąć kluczyk- nawet przy włączonym silniku. Wyczyściłem dwa punkty masowe po prawej stronie akumulatora- nic to nie dało, chociaż wyglądały kiepsko. Wyczyściłem klemy.