Po 3 tygodniowej przerwie w jeździe mój niedzielny samochód Pitek w dniu dzisiejszym odmówił posłuszeństwa ,mianowicie całkowicie rozładował się w nim akumulator dosłownie do "0".Po jego wymontowaniu spod siedzenia dodaję nie było to takie łatwe próbowałem go naładować ,niestety akumulator nie reaguje na prostownik /nadmieniam że używam elektronicznego prostownika dedykowanego do żelowych akumulatorów/.Nic chyba z nim już nie da rady zrobić?
Zamontowany w nim był akumulator firmy MOPAR 12V 48Ah 800A.Proszę powiedzieć gdzie można zakupić to cudo ,może są jakieś zamienniki,może jest mozliwość zastosowania akumulatora kwasowego?
Pozdrawiam i proszę o pomoc.