Witam
koleżanka sprawiła sobie 2,4 w automacie.
problem w tym że kilka dni po zakupie maszyna odmówiła posłuszeństwa
Samochód przegrzał się (zdaniem mechanika padł termostat) a samochód przestał zmieniać biegi.
Teoria mechanika - padła skrzynia co spowodowało rozwalenie termostatu (w ruchu miejskim przy prędkości 40/ 50km./h nawet na jedynce ciężko chyba podnieść tak temperaturę silnika) - oczywiście zdaniem mechanika najlepiej oddać auto sprzedającemu, albo dochodzić obniżenia ceny, bo była wada ukryta. Zostało bujanie się ze rzeczoznawcą wycena uszkodzenia i dochodzenie swoich praw w sądzie. Wszystko fajnie ale to się przeciągnie w czasie - a auto miało być pod reklamę więc czas odgrywa rolę. Problem w tym że do mnie ta teoria o padnięciu skrzyni i przegrzaniu silnika nie przemawia. Ma ktoś jakiś pomysł co by to mogło być - ewentualnie jakiś namiar na speca w okolic Bielska-Białej kto mógłby na to popatrzeć.