Tak se ponarzekam.... no bo komu? Żonie mam pitolić? To mnie śmiechem zabije!
A ja głupi myślałem, że władowawszy 12K w Pitka zakupionego za 8,5K ustrzegę się wszelakich problemów.
No i masz babo placek - cały wachlarz kodów.
Już zacząłem nawet zapoznawać się z tymi wszystkimi opisami tych kodów, no i strach się bać :|
A zaczęło się od niewielkiego poddymiania na obciążeniu, a teraz już się nawet świeci pomarańczowa kontrolka silnika.
A wtryski są sprawdzone, a gumowe rury intercoolera wymienione, nawet oryginalny zawór sterowania turbo wymieniony. Nie mówiąc już o czyszczeniu kolektora, pieknym nowym akumulatorze żelowym i takich tam...
..że nowych okładzin sprzęgła i oryginalnego wysprzęglika nie wspomnę!
Coś mi się ostatnio parę razy zdarzyło, że pomimo gazu do dechy, nie miał zupełnie kopyta i szedł mułowato max 90 kmh, ale to pewnie turbina niedomagała.
A teraz ten pomarańcz przed oczami i sposobem kluczykowym zostałem znokautowany
No i teraz będę siedział jak ta ci*a przed lapkiem i dedukował, co on mi chciał powiedzieć.
Ech....szkoda gadać