Witam Społeczność.
W końcu i mnie dopadło - po wiosennym przeglądzie i dopompowaniu czynnika klimatyzacji, w ciągu 2 tygodni klima umarła.. w ogóle nie chłodzi. Mechanik sprawdził lampą UV i powiedział, że na kompresorze zaczęło świecić, natomiast wiatraki startują, czyli nie jest zatarty.. mam nadzieję . Teraz mam dwa wyjścia: albo wymontuję mój i oddam do regeneracji (zna ktoś dobry warsztat w Toruniu lub okolicach?), albo kupię używany/regenerowany z jakąś gwarancją rozruchową. Pytanie co mi się bardziej opłaca? Jaki byłby koszt regeneracji (w takim jak najbardziej pesymistycznym wariancie) mojego kompresora? Wiem już, po poczytaniu forum, że jeśli miałbym kupić, to tylko do silnika 2.4, ale czy kompresory przed- i poliftowe czymś się różnią?
Pomożecie?
Pozdrawiam gorąco.