Dzień dobry.
Kilka dni temu naprawiałem klimatyzację. Wymienione zostały uszczelki na kompresorze i klima działała, ale do naprawy był jeszcze wentylator. Po naprawie wentylatora kompresor nie włączył się. Podjechałem do zakładu w którym naprawiałem klimę, sprawdzili ilość czynnika - było ok. Nabili układ ponownie i kompresor się włączył. Po jednym dniu znowu przestał działać. Ponowna wizyta u mechaników i układ pełny, ciśnienia podobno też prawidłowe. Po ściągnięciu przewodu z czujnika kompresora i spięciu na "krótko" działa. Padła sugestia, że tymczasowo mogę tak jeździć i do wymiany czujnik.
Pytanie pierwsze - czy można korzystać z klimy omijając czujnik jak mi sugerowano?
Pytanie drugie - czy wymieniać czujnik czy jeszcze coś sprawdzić i gdzie taki czujnik mogę kupić?