Witajcie,
ponieważ rozglądam się od dłuższego czasu za jakimś pitekiem GAZ/automat lub manual zwróciłem uwagę na dwa ogłoszenia w okolicy:
https://www.otomoto....html#1c02e849c7
Amerykaniec, gaz, automat, licznik po zmianie jednostki z km na mi to 285k. Moje wątpliwości budzi brak liter na klapie bagażnika (stuknięty?), brak środkowego zagłówka na tylnej kanapie no i wylatany przebieg. Wiem, że na start zawsze coś trzeba włożyć, ale czy warto inwestować w PT z takim przebiegiem?
https://www.otomoto....html#178b1211ad
Drugi to europejczyk, niby niski przebieg, manual byłby do przełknięcia, ale czy opłacałoby się go zagazować? Benzyna niestety odpada - koszty, ale dziwi mnie to, że ktoś sprowadza PT-eka na handel i robi mu jeszcze rozrząd i wymienia olej - w perspektywie stosunkowo niskiej ceny sprzedaży trochę dziwne działanie.
Wiem, że mógłbym poszukać innej marki, ale gdy zobaczyłem PT po raz pierwszy kupę lat temu stwierdziłem, że kiedyś muszę mieć takie auto ;-)
Z góry dziękuję za jakiekolwiek podpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie
Pit