Drogie Koleżanki i Koledzy
Po raz kolejny przyszło mi się Was poradzić, bo zabieram się do tematu, jak do jeża- irytuje, ale nie chcę niczego zepsuć.
W skrócie- mój Pitek jest bity- zawsze był, wiedziałam o tym i nie mam z tym problemu, bo złożono go przyzwoicie. No właśnie- przyzwoicie.
Mam problem z fotelem kierowcy, bo przed reanimacją samochodu był ewidentnie zdjęty z tych, jak to nazwać.... sanek? Z cokołu? Następnie go przymocowano, ale zrobiono to zbyt daleko od kierownicy.
Widać to wyraźnie- fotel kierowcy nie przysuwa się tak bardzo do przodu, jak ten pasażera.
Ze względu na mój wzrost nigdy mi to nie przeszkadzało, bo dla mnie było "akurat", ale mniejszy kierowca nie ma szans dostać do pedałów
Zanosi się na drugiego kierowcę naszego Pitka, więc po 10 latach użytkowania samochodu potrzebuję w końcu rozwiązać ten problem.
Poczytałam tu kilka tematów spokrewnionych, ale nie znalazłam tego, czego szukam.
Jakie śruby (ile ich jest i które to) należy odkręcić, żeby całe to tałatajstwo zamontować nieco bardziej z przodu niż jest teraz? Wiem już, że muszę uważać na wtyczki od poduszek- czy coś jeszcze może mnie zaskoczyć?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi