
PRL
#1
Napisano 14 grudnia 2020 - 21:16
Jest coś,co Wam brakuje,za czym tęsknicie z tamtych lat?
A może wręcz przeciwnie?
#2
Napisano 14 grudnia 2020 - 21:25
polska motoryzacja CPN panie cepeeniarzu
zapach świeżego pieczywa na ulicach smak wędlin mleko w butelkach
Użytkownik nauel85 edytował ten post 14 grudnia 2020 - 21:26
#3
Napisano 14 grudnia 2020 - 21:44
tesknie za kolejkami na stacji cpn i przydzialem 60-50litrow paliwa na miesiac,...
- Vampir_Va lubi to
#4
Napisano 14 grudnia 2020 - 21:45
#5
Napisano 14 grudnia 2020 - 22:04
Tęsknię do mniejszej (niż obecnie) biurokracji.
Tęsknię do państwa które tworzyło miejsca pracy a nie niszczyło własne firmy (jak to jest obecnie).
#6
Bezimienny Gość.Yodarek_*
Napisano 14 grudnia 2020 - 23:24
Biurokracja... Zgadzam się... Co do miejsc pracy, to ciężko to porównywać, bo system całkiem inny. Państwo nie tworzyło miejsc pracy w takim znaczeniu jak przedsiębiorcy tworzą je teraz. Sama praca to był element za pomocą którego można było kontrolować ludzi, obywateli, bo nie było istotne czy pracownik, robotnik i jego praca ma jakiś wymierny efekt. Wszyscy musieli pracować, nawet jakby jedni mieli kopać rowy a następni za nimi mieliby je zakopywać. Czy się leży, czy się stoi, każdemu się należy...
Ja tęsknię za zimami, chociaż to niewiele wspólnego z ustrojem miało, ale czasy takie były. Tęsknię za podejściem ludzi do siebie nawzajem (nie mam na myśli konfidentów i innych UB-eków). Życie towarzyskie wyglądało wtedy całkowicie inaczej. Ludzie się częściej się spotykali, wódka, kawa, herbata inaczej smakowała, o pierogach babci nie wspomnę.
- Grucha, Al Capone i KrzysiekPT lubią to
#7
Napisano 15 grudnia 2020 - 00:07
Fajne były w tamtych czasach imprezy, tak zwane prywatki, albo jak kto woli domówki. Mało kto się teraz tak bawi. Wyjątek to ptclub na spocie. Po za tym było szaro buro, i bez perspektyw.
#8
Napisano 15 grudnia 2020 - 03:59
Tęsknię za podejściem ludzi do siebie nawzajem
o tak!
było, cytując klasyka: jakoś tak żywo, mocno...
"Mówią, że Gierek komunista a dla mnie to Kazimierz Wielki[...] człowiek się rozwijał, z obory poszłem na ciągnik, z ciągnika na kombajn"
hehe
wtedy ludzie mieszkając w bloku gdzie było kilkadziesiąt mieszkań, wszyscy się znali, rozmawiali ze sobą itp
a teraz wrrrr
kto nie zaznał sceny z życia pod tytułem
jazda windą gdzie każdy patrzy na swoje buty i ani be ani me
teraz tylko pogoń za hajsem a każdy wokoło to wróg albo co najmniej konkurent
#9
Napisano 15 grudnia 2020 - 04:54
taaak, zdecydowanie lepsze czasy , pod pewnymi względami, teraz prawie każdy ma nos we własnym telefonie ,
ubogie to życie mają młodzi , chociaż informacja na wyciągnięcie ręki , a my ? w PWN - encyklopedia , na zapisy do kupienia ,
a pamiętacie koreczki ? ,na zakąskę ?
no i jeszcze jedno ; kierowniku !!!!! albo kierownik da podwyżkę albo się zwolnię ..... pamiętacie ?
no i życie miało sens ; za 15-18 lat dostane mieszkanie !!!!
#10
Napisano 15 grudnia 2020 - 19:19
używało się świateł drogowych do jazdy w nocy ,a teraz co - tylko do ostrzegania o k.p.
P.S. Przy wyprzedzaniu furmanki koń "stawał dęba"
#11
Napisano 15 grudnia 2020 - 19:38
#12
Napisano 15 grudnia 2020 - 19:50
Jeździło się bez pasów na kanapie ze sprężyn.
#13
Napisano 15 grudnia 2020 - 20:37
bez pasów i bez świateł w ciągu dnia...
#14
Napisano 15 grudnia 2020 - 22:19
wtedy ludzie mieszkając w bloku gdzie było kilkadziesiąt mieszkań, wszyscy się znali, rozmawiali ze sobą itp
a teraz wrrrr
teraz tylko pogoń za hajsem a każdy wokoło to wróg albo co najmniej konkurent
U mnie na wsi to wszyscy dwumetrowe żywopłoty sadzą, żeby nie widać było czy sąsiad ma większe TV. Już nawet sąsiadki podglądać nie mogę.
były plusy i minusy " ale ważne żeby te plusy nie zasłaniały nam minusów" Z minusów : byłem 32 razy spisany w jednym miesiącu (za wygląd)
Byłem zawleczony kilka razy na milicje i w komisariacie prawie obcięty tępymi nożyczkami, parę razy pałą po łydkach. Raz przed kinem stałem na chodniku, krawężniku tyłem do drogi i od tajniaka pałą po nerkach oberwałem bez ostrzeżenia, Chyba lekko świadomość z bólu straciłem. Koledzy nieśli mnie na ławkę. I takie tam jeszcze. Jednak z racji młodości wspominam fajnie bo ten czas nie wróci kiedy piłem piwo ze słoja po śledziach. Japiernicze mam w ustach ten smak.
- Dorka i Grucha lubią to
#15
Napisano 16 grudnia 2020 - 06:43
U mnie na wsi to wszyscy dwumetrowe żywopłoty sadzą, żeby nie widać było czy sąsiad ma większe TV. Już nawet sąsiadki podglądać nie mogę.
były plusy i minusy " ale ważne żeby te plusy nie zasłaniały nam minusów" Z minusów : byłem 32 razy spisany w jednym miesiącu (za wygląd)
Byłem zawleczony kilka razy na milicje i w komisariacie prawie obcięty tępymi nożyczkami, parę razy pałą po łydkach. Raz przed kinem stałem na chodniku, krawężniku tyłem do drogi i od tajniaka pałą po nerkach oberwałem bez ostrzeżenia, Chyba lekko świadomość z bólu straciłem. Koledzy nieśli mnie na ławkę. I takie tam jeszcze. Jednak z racji młodości wspominam fajnie bo ten czas nie wróci kiedy piłem piwo ze słoja po śledziach. Japiernicze mam w ustach ten smak.
"Piwo ze słoja po śledziach"
Rozjeba..ś system 😂😂😂
#16
Napisano 16 grudnia 2020 - 09:16
Oj tam,u nas we wsi był jeden bar,niedaleko AKF Klaps prowadzonego przez nieodżałowanego Franka Dzidę.
Gdy się spotykaliśmy w AKF,to,żeby rozmowa była żywa i wesoła szliśmy z kumplem z dwoma 12to litrowymi wiadrami z plastiku atestowanego spożywczo(skąd to wzięliśmy w 85,nie pamiętam) do tegoż baru i prosiliśmy do pełna ,miny bywalców i sprzedawczyni (potem sie przyzwyczaiła)-bezcenne.
Nalewało się chochlą,ale piliśmy z kufli ...
A i pałą za długie kudły w Bielsku się dostało na ówczesnej Dzierżyńskiego i w przejściu pod Piastowską
Za tym czadem,który wtedy był w młodym mnie tęsknię,za jedynie słusznie minioną epoką -niekoniecznie.
Choć ostatnio dookoła jakby powtórka z rozrywki.
- bartek_sz3 i KrzysiekPT lubią to
#17
Napisano 16 grudnia 2020 - 09:26
Ludzie mieli więcej czasu dla siebie, nie gapili się w monitory, tylko spotykali się pograć w karty, potańczyć, pogadać, pośmiać się.
Tata prowadził samochód, a ja leżałam na tylnej kanapie i patrzyłam w chmury i drzewa...
A prowadził nie byle co, tylko NSU Prinz 1000 - kto wie co to za auto?
Aż mi szkoda, że go ukradł jeden taki
#18
Napisano 16 grudnia 2020 - 09:53
za duże to nie było ,ale przecie NSU i jeszcze Prinz - czyli całkowicie obce klasowo
PS sojusznicy zrobili reprint o nazwie zaporożec
- bartek_sz3 lubi to
#19
Napisano 16 grudnia 2020 - 10:35
Pamiętacie jak Frąckowiak śpiewała "Napisz proszę" ...a my na imprezach przerabialiśmy tekst... Napisz proszę do mnie z NRF chociaż krótki list ......Nie volkswagena nie przysyłaj mi tylko NSU priinz....
Użytkownik vipracbi edytował ten post 16 grudnia 2020 - 13:02
- Dorka lubi to
#20
Napisano 16 grudnia 2020 - 11:10
Ostatnia niedziela bardzo przypominała 13 grudnia 1981.
Nie było Teleranka.
Wszędzie pełno tajniaków.
83 radiowozy policji na ul. Mickiewicza na Żoliborzu chroniące jedną willę...
Nawet Jaruzelskiego w stanie wojennym tak nie chronili.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Pozostałosci PRL-u |
Offtopic | adames |
|
![]()
|
|
Hity PRL i tamte Okoliczności Przyrody |
Offtopic | szumisiowie |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych