461 odpowiedzi w tym temacie

[Bell]

Bałtyk jak zawsze cudowny szumiący, pachnący wakacjami.
za to drogi jak zawsze

Przemuś... sam Bałtyk to wiesz jest za free - a wszystko wkoło płatne zapiekanki, leżaczki, lodyyy, gofry, obiadki, kwatery... i tak mogłabym wymieniać do jutra

A pogodę trafiliście?? deszcz też jest gratis

[Kajka]

Bell, ryyyba!!! Zapomniałaś o rybie!
No i o słoneczku

[Bell]

Kajka, nie lubię ryb (no... mrożonego fileta z mintaja zjem w ostateczności...) więc może dlatego zapomniałam...

Słoneczko też jest dodatkowo płatne w Polsce... w Egipcie, Turcji, Tunezji, Maroko... etc dają gratis ze względu na nadmiar

[Nazwa]

Opsss dziewczyny chodziło mi o drogi dojazdowe, konkretnie naszą "autostrade" północ - południe tzw. 1 lub jak kto woli E75 a jeszcze konkretniej o jej odcinek od Włocławka do samego Władysławowa
i tu przesyłam podziekowania dla Leszka [ leopaw ] za pomoc w opracowaniu objazdów.

Pogoda była ok przynajmniej dla nas - trochę deszczu, trochę chmur, jednak więcej slońca.

A ceny jedzonka, no wiadomo jedzie się na wakacje to cos trzeba wydać

[MayheM]

No my juz niestety po wczasach, Wlochy objechane, ale ponizej Rzymu nie bylimy
4500km, pitek spisal sie doskonale, w 4 osoby na pokladzie + box dachowy.

[Bell]

MayheM, foty poprosimy

[MayheM]

Kilka fotek, reszta jak zgramy z 2 aparatu

http://pl.fotoalbum....yhemtpc/a522566

[leopaw]

Ładne fotki , czekamy na serię nr. 2

[artex38]

no to italia zaliczona

[Bell]

Muszę zwiedzić inną część Włoch niż tylko północ

A Rzym "chodzi" za mną już od dawna

[adames]

My również wróciliśmy do domku.
1388 postów nieprzeczytanych, i chyba wszystkich nie przeczytam
Wakacje udane, pobyt w Chorwacji to prawdziwa przyjemność.
Na początku tylko ta słona woda wydawała się za słona, ale po kilku łykach przestała być już aż tak słona
Co mnie zdziwiło, na plaży pozajmowane miejsca pod drzewami od samego rana ( a może i od popołudnia dnia wczorajszego ?). Miejsca te, to pozostawione karimaty czy ręczniki, właściciele przychodzili koło 11 i mieli już gotowe miejsca plażowania.
W mieście były również pozajmowane krzesełkami, jakimiś nartami , czy pachołkami miejsca parkingowe na chodniku wzdłuż ulicy. Nikt tego nie usuwał po prostu każdy traktował to jak coś normalnego.
Spotkaliśmy również jednego pitka na polskich blachach i oczywiście kalendarzyk za szybką się znalazł
Pozostałe wrażenia i zdjęcia zamieszczę troszkę później najpierw się troszkę ogarnę.
A i jeszcze jedno, nigdy nie wróciłem z wakacji tak opalony, jak teraz.

[Kajka]

adames, jak dobrze, że już jesteś!
Brakowało Cię tutaj!

[Nazwa]

Adam,czekamy na fotki, ciesze się że znów jesteś z nami

[Kostek]

Adam witamy witamy

[adames]

Fotki zaraz dodam ( na razie się przetwarzają).
Teraz coś o moich wczasach.
Chorwacja jest droga. Jeśli przyjmijmy że 1 zł to 0,60kuny.
Piwo w barze na plaży 15kun
piwo w sklepie 9-10 kun
chleb 9-11kun
lody 5-6kun
2,5lx2 coli -15kun
Podróż bez żadnych przygód i bardzo fajnym urządzeniem jest CB radio, zwłaszcza jak jedzie się na dwa auta. Warunki mieszkaniowe dobre, brakowało tylko zamiast wanny w łazience , prysznica, ale to szczegół.
Plaża żwirowa , woda ciepła , czysta i słona. Jedzenia zabraliśmy tyle, że starczyło nam na cały pobyt, bardzo fajnym pomysłem było zabranie lodówki samochodowej na prąd.
Właścicielka częstowała nas świeżymi i suszonymi figami z ogrodu, słodkie i dobre.
Mieliśmy jedną przygodę.
Postanowiliśmy w piątkę popłynąć statkiem na 3 godzinny rejs na lagunę na wyspie Krk.
Kupiliśmy bilety , posiedzieliśmy na ławce i jak ludzie zaczęli wchodzić na statek, to i my po okazaniu biletu wsiedliśmy.
Statek wypłynął z portu i zamiast w prawo popłynął w lewo. Okazało się , że akurat ten statek płynął na 8 godzinny rejs do Baśki. My najpierw w strachu co to będzie, ale właścicielka po kilkukrotnym liczeniu pasażerów i rozmowach telefonicznych podeszła do nas i przeprosiła nas , żebyśmy się nie martwili, ale płyniemy na inny rejs. Oczywiście to ich wina, więc nic nie dopłacaliśmy , a ta wycieczka kosztowała 140kun + napoje gratis.
Wypoczęliśmy , popływaliśmy i poopalaliśmy się co jest widoczne na zdjęciach.
Dla tych co wątpili w przydatność mojego "garbatego" pitka, to zamieszczam fotkę z pakowania w Chorwacji. W Polsce było więcej, bo tu już nie ma zapakowanego jedzenia.

[adames]

krzyś,
Z racji ogromnej pojemności bagażnika, był rygor pod względem ilości ubrań zabieranych przez moje trzy dziewczyny .
Woda mineralna i leżaki pojechały autem kuzyna.
Jeśli więc miałeś problemy z bagażami, to pomyśl jak każdy cm bagażnika był mi potrzebny, zwłaszcza jak przydał się "garb" na tylnej klapie.
Do Chorwacji jechaliśmy na noc, świt zastał nas w Słowenii więc dopiero w powrotnej drodze dowiedziałem się dlaczego kuzyn w swojej Vectrze na gaz miał problemy z jazdą przez góry. Ja jadąc na tempomacie nic nie czułem.
Skutera brakowało jak nigdy dotąd, tylu jeżdżących podnosiło mi co chwilę ciśnienie, zwłaszcza , że różnorodność dwukołowych pojazdów była ogromna.

[Bell]

adames, gratuluję udanych wakacji

Super fotki!!

ps. A do spotu w Cierszewie masz się pozbyć opalenizny. O!!

[adames]

krzyś,
Te kropki to próba reanimacji po opalaniu, do Chorwacji pojechałem biały jak kierownik młyna, a tam słońce, słońce i jeszcze raz słońce. ;P
Mieliśmy na te dwa tygodnie tylko 1,5 dnia z opadami deszczu.