Oszustwa sprzedawcow
Started By
coltrana
, 01 wrz 2010 09:11
3 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 01 wrzesień 2010 - 09:11
prosze bardzo:
jelita mi sie skrecaja podlosc ludzka nie zna granic
http://motoryzacja.i... ... ch,1525303
dalej tym tropem idac:
http://motoryzacja.i... ... 16981,5906
normalnie jak bym mogl walnac w pysk tego HANDLARZYNE to by mi nie szkoda bylo dloni uzyc................
http://img.interia.p... ... 474918.mp3
to pisalem ja - miecio
jelita mi sie skrecaja podlosc ludzka nie zna granic
http://motoryzacja.i... ... ch,1525303
dalej tym tropem idac:
http://motoryzacja.i... ... 16981,5906
normalnie jak bym mogl walnac w pysk tego HANDLARZYNE to by mi nie szkoda bylo dloni uzyc................
http://img.interia.p... ... 474918.mp3
to pisalem ja - miecio
#2
Napisano 01 wrzesień 2010 - 09:38
Mnie sie bardzo podoba ten artykul
http://motoryzacja.i... ... mw,934377,,
Zwlajszcza w końtekscie punktu 10 (a ja mialem 194
http://motoryzacja.i... ... mw,934377,,
Zwlajszcza w końtekscie punktu 10 (a ja mialem 194
#3 Bezimienny Gość.Anonymous_*
Napisano 01 wrzesień 2010 - 15:24
Mnie sie bardzo podoba ten artykul
http://motoryzacja.i... ... mw,934377,,
Zwlajszcza w końtekscie punktu 10 (a ja mialem 194 ;)
tak sie sklada ze atuor tego tekstu to moj kolega z ktorym gazujemy PiTka :) Tekst mial premiere w innym klubie. Swoja droga moje wypociny tez sie gdzies po portalach walają ;)
#4
Napisano 01 wrzesień 2010 - 16:20
Mnie sie bardzo podoba ten artykul
http://motoryzacja.i... ... mw,934377,,
Zwlajszcza w końtekscie punktu 10 (a ja mialem 194
tak sie sklada ze atuor tego tekstu to moj kolega z ktorym gazujemy PiTka Tekst mial premiere w innym klubie. Swoja droga moje wypociny tez sie gdzies po portalach walają
Kwestie czystych ksiazek serwisowych na allegro odkrylem jakis czas temu - nie wszyscy 0 tym wiedza, a wszyscy sie podniecaja, ze kupili auto serwisowane regularnie.
Mozna tez kupic kradzione auto ze swietnie podrobionymi papierami i narobic sobie kaszany, stracic samochod i pieniadze (http://www.erp.pl/wiadomosci.php).
Mozna kupic auto z komisu calkiem bezwypadkowe (vide sliczny i bogaty 2.4), ktory w komisie byl z pewnoscia bezwypadkowy, bo po wypadku US and A doznal amnezji.
ALE - uwaga. Jest tez druga strona medalu opisana w artykule tez jednym, ze narod nasz potrafi cofnac sobie licznik w samochodzie po to zeby w towarzystwie udowodnic, ze ma sie nie przechodzony samochod - i nie jest to kwestia sprzedazy a dobrego samopoczucia. To tak dla przeciwwagi.
Przyklad powinien isc z gory - w USA jest CARFAX, w Szwecji / Danii sa strony na ktorych wlasnie wbijasz numer rejestracyjny i sprawdzasz historie auta. I tak byc powinno. Wtedy takie artykuly byly by niepotrzebne.
Nikomu jednak tak naprawde nie zalezy na zmianie aktualnej sytuacji, bo nie ukrywajmy, ze europa zachodnia i stany cieszy sie z tego, ze ktos im te wraki wywozi i pozbywaja sie za dodatkowa oplata problemu... A wszyscy musza pozyc: handlarze, blacharze, mechanicy, wlasciciele i celnicy
Wyjsciem z sytuacji nadal jest sprawdzenie kazdego auta w ASO (500 PLN ale ja dzieki temu nie utopilem pieniedzy w ten zlom http://otomoto.pl/ch...-C10668729.html, ktory jest wart max 9 tys bo z 10 trzeba wlozyc na dzien dobry). W WAWie polecam Skaczkowskiego w Morach - czepiaja sie wszystkiego w samochodzie.
Najlepiej kupic auto serwisowane u danego dealer'a, gdzie mozna wyczytac w systemie co zostalo zrobione. Dodatkowo sprawdzac w systemach ewidencji za granica + ERP (ale poczytajce zastrzezenia ERPa to tez nie daja 100% gwarancji). Uwaga: sprawdzenie samochodu przez policje jest wazne w dacie i godzinie wydania oswiadczenia
A najlepiej isc do salonu i wybrac tylko opcje dodatkowe ;-) Choc znam przypadek, gdzie we Francji na autostradzie zarekwirowano klientowi nowego Peżota kupionego w warszawskim salonie. Peżot byl... jumany. No coz. Zdarza sie nawet w najlepszej rodzinie.
A TERAZ UWAGA: CZY UCZCIWOSC POPLACA?
- mam taki case, ze dwoch userow tego forum w rozmowie na temat oferowanych aut powiedzialo mi uczciwie, ze samochody mialy takie to a takie uszkodzenia
- byli uczciwi? byli
- a ja co? no ale jak to, ja mam dac tyle za "walony" samochod?!!! ;-)
- czy jakby mi powiedzieli, ze auto jest bezwypadkowe to mialbym wahania? pewnie mniejsze niz mam teraz ze swiadomoscia
- im na plus za uczciwosc / mnie na minus bo pewnie od nich nie kupie auta
POWYZSZY CASE JEST REALNY ALE RETORYCZNY - WIEC NIECH KAZDY PRZEPROWADZI SOBIE SAM ANALIZE, TAK?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych