10 odpowiedzi w tym temacie

[krzysiek]

Witam,
zdaję sobie sprawę że tym tematem mogę wywołać burzę, ale nie to jest moim celem a jedynie podzielenie się moimi subiektywnymi spostrzeżeniami w tym temacie. Przed kupnem magnetyzerów przeczytałem setki rożnych opinii z różnych źródeł i jasno stwierdzam że opinii pozytywnych jest 50% i tyle samo odmiennych opinii i domysłów.

Jako Niewierny Tomasz postanowiłem sprawdzić działanie tego wynalazku na PT :| :| i zakupiłem taki zestaw



na zlocie Maxym i Andreas pokazali co i jak i w którym miejscu zamontować.

Tak też zrobiłem. Po przejechaniu ok. 500 km pierwsze odczucie - silnik trochę mułowaty zbiera się trochę dłużej niż przed założeniem.
Po konsultacji z Andrzejem zrobiłem jak polecił tzn przeprogramowanie komputera, zrobiłem to wczoraj. Dzisiaj wyjechałem na miasto sprawdzić co będzie.....
i powiem jasno nie jest to złudzenie ani żadne placebo rzeczywiście silnik pracuje równiutko i trochę ciszej, jest elastyczny, płynne ruszanie na 1 biegu i lekkie zwiększenie mocy co do spalania na razie za wcześnie mówić ale sprawdzę za miesiąc bo tnę w daleką trasę

[adames]

W takim razie czekamy na relację po powrocie z dłuższej trasy.

[maxym72]

Używałem magnetyzerów w deawoo tico - załatały dziurę w przekjściu z biegu jałowego na obroty pracy - co do oszczędności trudno powiedzieć - to gówienko paliło przy ekonomicznej jeździe 3.7 litra, a przy dynamicznej 5. Miałem od nowości, zrobiłem 200 tys km i niemce mi go rozbiły. Magnetyzery od 20 tys km - oszczędności brak zauważalnych, ale dziura w gazie zniknęła.

[krzysiek]

zrobiłem 200 tys km i niemce mi go rozbiły

Max trochę off ale co Ty zrobiłeś za to Niemcom

[maxym72]

krzysiek, A za odszkodowanie od nich kupiłem sobie nową toyotę yaris. Opłaciło się. Pozdrawiam

[krzysiek]

No Max tico na yariskę super
Ale wywołam w tym temacie do tablicy andreasa Andrzejku wypowiedź się proszę bo testowałeś, no może źle powiedziane nie testowałeś ale używałeś to coś

[andreeas7]

krzysiek,
Używałem magnetyzery kilka lat w różnych autkach i magnetyzery w b.duzym przedziale cenowym od najprostrzych z allegro po 30-80zł po Maksora Reference za ok 999zł w chwili obecnej.Efekt :zwiekszona dynamika , mniejsze spalanie ok 0,7-0,8l na 100km i wyraznie cichsza i równomierna paca silnika.
Zadowolenie nie było jednak do konca im. wyższej klasy (mocniejszy magnetyzer stosowałem) efekt koncowy po ok 6-9mc jazdy był taki sam - trzeba było zdjąc magnetyzery na 3 -mce i dac odpocząc pojazdowi.Spowodowane to było przemagentyzowaniem układu i w ostatecznosci spadkiem mocy i nadmiernym zuzyciem paliwa .Tak wiec stosowanie ma zarówno plusy jak i minusy stosowania .Po 3 miesiecznej przerwie ponownie montowałem i znówu cieszyłem sie super stanem przez kolejne poł roku lub troszke wiecej.
Przy kazdej operacji zdjecia i ponownego montazu magnetyzera oczywiscie obowiazkowe resetownie parametrów sterownika silnika do punku uczenia.
Ogólnie mówiąc polecam , ale stosowac z głową i zwracac uwage na zachowanie silnika oby nie przedobrzyć.

[miecio]

krzysiek, A za odszkodowanie od nich kupiłem sobie nową toyotę yaris. Opłaciło się. Pozdrawiam

dajcie mi takiego niemca ale jak bede jechac taczka...,..

przekopiowane z tdi-tuning...............
wiadomo o gustach sie nie dyskutuje...."

Witam.
Jeżeli moge włączyć się do dyskusji...
Odpowiedz na to pytanie jest banalnie prosta:

MAGNETYZERY NIE DZIAŁAJĄ NA PALIWA SAMOCHODOWE

To co jest napisane na tej stronie to stos bzdur i szczyt naciagania.
Magnetyzery stosuje się co prawda w przemyśle, ale głownie w wodociągach (pole magnetyczne oddziałowuje na czasteczki wody, związane to jest z budową fizyczno-chemiczną cząstek wody, ale nie na weglowodowry w paliwie).
Wszystkie firmy, które powołują się na badania PIMOT, ITS, ośrodków wojskowych czy jeszcze inne, robia to w sposób nielegalny i KŁAMIĄ.
Nie ma wiarygodnych badań (a prowadziłem tez takie sam na PW), które potwierdzają skuteczność magnetyzerów. Pomiary mieszczą sie w tolerancji błędu, lub sa celowo fałszowane (zawsze można tak manipulowac parametrami hamowni, warunkami badań, by wynik był korzystny lub nie).
Na koniec argument (nie wymyślony przeze mnie) bardzo przekonujący:
Koszt wytworzenia magnetyzera to tylko kilka złotych (cena sprzedaży astronomiczna). Gdyby dawało to szczędnosci w zużyciu paliwa na poziomie 5%, czy jakąkolwiek redukcję poszczególnych skłaników spalin, to producenci silników dawno by je stosowali seryjnie."
_________________

[andreeas7]

miecio,
Krzys z góry uwzględnił ze rozpęta sie wojna w tym temacie : każdy ma prawo do własnych spostrzeżen i doswiadczen z danym tematem , ja tez kiedys byłem sceptycznie nastawiony do magnetyzerów i tego dlaczego producencji ich nie stosują w nowych samochodach - w poscie powyzej napisałem o pogorszeniu parametrów pracy po dłuzszym okresie stosowania , może to jeden z powodów pozostaje tylko rozmyslanie - fakt , faktem po założeniu , silnik chodził lepiej ciszej i dynamiczniej do czasu , oraz znacznie mniej palił i choc były to krótkie chwile radości wracałem regularnie po każdej przerwie do ponownego zamontowania.

[miecio]

a na koniec