Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


zalanie wnętrzności płynem hamulcowym


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 20 czerwiec 2011 - 23:06

Czy płyn hamulcowy nie wyżre flaków w brzuszku Pitka? Gość który wymieniał klocki w serwisie twierdzi że taki płyn nie jest żrący i że te starsze były. Kazałem mu wytrzeć co można, ale nie do wszystkich zalanych miejsc było dojście. I jak ja mam ufać serwisom? :|

#2 maxym72

maxym72

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 6791
  • Dołączył:  19 sty 2009
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:Sedici=4x4
  • Imię:Max
  • Skąd::Szczecin
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 20 czerwiec 2011 - 23:22

Olgierdo, Nie wyżre za mocno - zmyj po prostu benzyną extrakcyjną z rozpylacza, odmuchaj i zmyj wodą. Może być z detergentem. Nic się nie stanie. Po prostu polej z góry, może być gorąca.

#3 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 07 lipiec 2011 - 14:31

Dzięki Max Kilka dni po zalaniu polałem obficie wodą z detergentem flaki po zbiorniczkach z płynem i uprzednim zabezp. szkynki z bezpiecznikami. Koszyczek na filtr powietrza zdążył już skorodować :( I wiesz przeżyłem chwilę grozy ;P (właściwie z dobę). Bo poprzednik (lub jego "mechanicy elektrycy") używali takiej kiepskiej taśmy izolacyjnej, która namięka wodą, zamiast porządnych termokurczy i przez tą dobę miałem zwartych kilka stanów w stacyjne na raz - komp wariował :foch :) Ale jak toto wszystko wyschło to było OK.

Ps. Jeszcze o tym warsztacie, jaki ja głupi :glupek ... nie miałem zacisków do cofnięcia tłoczków i myślę sobie ok, niech mają te 35 zł. Wjeżdżam na podnośnik i po pierwsze dowiaduje się że facet nie ma dynamometryka, ani do kół, ani do śrób na siłowniku. Więc ja mówię że "skoczę do domu, bo mieszkam blisko i przyniosę dynamometryki, niech Pan sprawdzi płyn w zbiorniczkach, bo poprzednik mógł dolewać". Wracam, a ten pacan już wymienił klocki i przykręcił wszystko zwykłym kluczem, a koła pneumatykiem, ze skrzyni zaś cieknie zdrowo!! Początkowo myślałem że silikon RTV póścił i to płyn ze skrzyni, ale biorę na palec wyciekającą ciecz i...płyn. Ręce opadają. Inny zakład w którym wymieniam opony, niby taki renomowany i najlepszy w lublinie (mają chociaż dynamometryk), ale pracownicy często najebani jak meserszmity i nie wiem czy mi opon nie podmienieli - oddałem na przechowanie i po założeniu okazało się że są zdeformowane, więc albo źle przechowywali, albo podmienili (napompowałem na 4 atmosfery i trochę się podprostowały).
Jaki z tego morał, Max, jak ja mam zaufać serwisom... a chyba będe musiał ;(

#4 miecio

miecio

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •      
  • Posty: 13779
  • Dołączył:  21 cze 2009
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 /ropa/
  • Imię:miecio
  • Skąd::krk
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 08 lipiec 2011 - 06:41

ufac to ja ufam ale tylko sobie.......

co by nie bylo ze off to maxym jakis czas temu ciekawy artykul napisal w temacie gum, ale nie zalinkuje bo jakos nie potrafie znalesc...

#5 maxym72

maxym72

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 6791
  • Dołączył:  19 sty 2009
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:Sedici=4x4
  • Imię:Max
  • Skąd::Szczecin
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 08 lipiec 2011 - 16:27

Olgierdo, Bo tanio nie zawsze oznacza dobrze. Jeśli ktoś ma odpowiedni sprzęt, to musiał go zakupić, poniósł koszty i w efekcie musi je przerzucić na klienta finalnego. Jeśli ktoś nie ma niczego, to nie ponoci kosztów i może robić tanio. Nawet, jak zakupię sprzęt, to muszę go utrzymywać w stanie sprawności (kalibracje itd) co generuje następne koszty. Jeśli ktoś żyje zgodnie z prawem i płaci podatki to w końcu musi z czegoś żyć. Nigdy nie prześcignę pana Franka z garażu w cenie w dół (choć czasem się udaje i to znakomicie). Zadowolony klient przyprowadzi trzech nowych, niezadowolony zabierze dziesięciu. Ten, kto zrozumie tą sentencję odniesie sukces.
Ogólnie jeśli jest drogo też nie znaczy, że będzie dobrze. Bądźmy wierni sprawdzonym serwisom - dzięki temu będą się rozwijać i świadczyć coraz lepsze usługi. Pozdrawiam

#6 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 15 lipiec 2011 - 18:48

Ogólnie jeśli jest drogo też nie znaczy, że będzie dobrze.

Właśnie, ten od klocków warsztat, przynajmniej był tani. 2 pozostałe - najdroższe w moim mieście (może z wyjątkiem ASO, ale specjaliści w swoich dziedzinach - gaz, opony) i wcale nie byli lepsi od tego taniego :cenzura

#7 maxym72

maxym72

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 6791
  • Dołączył:  19 sty 2009
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:Sedici=4x4
  • Imię:Max
  • Skąd::Szczecin
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 15 lipiec 2011 - 18:59

Olgierdo, W pełni się zgadzam - cena nijak ma sie do jakości - w każdą stronę. Liczy sie ten, kto patrzy na samochód i klienta przez jedne okulary. Ja też lubię chodzić po piwo do mojego ulubionego sklepu, gdzie obsługa mnie rozpoznaje i wiem, że tylko dla mnie mają tam zimnego żywieckiego porterka ( cztery buteleczki na półce w lodówce) choć wcale się nie deklarowałem, że będę tam kupował. Ale to miłe i stwierdziłem, że jeśli i tak mam gdzieś kupić piwo, to zrobię to tam, gdzie czuję, że zarobione na tym piwku pieniądze są doceniane. Przepraszam za górnolotne sformułowania i poezję, ale tak powoli zaczynam rozumieć Świat. To tylko naturalna selekcja. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dobór odpowiedniego warsztatu - nie koniecznie serwisu ASO - tam też nie zawsze jest fajnie - a raczej nie jest - ale to zupełnie inna historia.





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych