8 odpowiedzi w tym temacie

[medyk]

Czerwony malowany i widać ze miał przygodę po nierównomiernych szparach miedzy błotnikami a maską, brak emblematów i świeci się mocno.

[paradyz]

Pierwszy, tak jak pisze Łukasz, był pacniety nie tylko z przodu ale i z tyłu. Ma europejski zderzak. W Stanach są inne. Na pewno cały malowany. Przód spasowany kiepsko. Ja bym żadnego auta nie dyskwalifikował. Wyciągnij VIN do niego i sobie sprawdź, choćby na bezwypadkowe.net.
Drugi tani. Ale ale zobacz sobie dział Giełda, bo tu kolega z Poznania sprzedaje CRD. Cena atrakcyjna, a poza tym masz auta Łukasza Medyka i Tomhala7. Pamiętaj, że kupując auto z niesprawdzonego źródła owszem zapłacisz mniej, ale sam rozrząd to 1500 na dzień dobry (nie mówie o CRD bo tam łańcuch). Z dielami zaś kłopot, bo konia z rzędem temu kto zagwarantuje CI , że to auto nie ma przejechanych 400 000 km.

[MayheM]

Ja tylko napisze, ze pitki w dieslu w okolicach 10 tys to niezle truchła musza byc i wspolczuje nabywcom

[ARON]

Czerwony malowany i widać ze miał przygodę po nierównomiernych szparach miedzy błotnikami a maską, brak emblematów i świeci się mocno.

W USA często nie dawali wszystkich emblematów lub (na życzenie) nie były montowane na linii fabrycznej (nawet PiTki miało to w fabrycznej karcie specyfikacji) - tyczy się to zazwyczaj oznaczeń modelu lub nazwy marki. W EU tylko wybrane marki (np. BMW, MB, Audi) jeszcze stosują taką procedurę. W przypadku Mopar-ów najczęściej tyczyło się to napisu/emblematu z nazwą marki, także nie każdy PT musi mieć napisy na tylnej klapie lub nawet usunąć je osobiście wprawnemu i kumatemu to nie wielka sztuka (z doświadczenia na innym aucie)...

Co do 2. oferty, to znany mi z widzenia - czasami spotykam na drodze, bo pochodzi z tego samego miasta.

[sluna]

Ja tylko napisze, ze pitki w dieslu w okolicach 10 tys to niezle truchła musza byc i wspolczuje nabywcom

Popieram Twoja wypowiedz w całej rozciągłości ...życze kupującemu miłego

[paradyz]

en czerwony to od miłej kobietki a ona mało wie o przeszłości ma swojego mechanika i on wszystko jej naprawia a sprzedaje tylko dla tego że zmienia na młodszy rocznik

EE ja tam do takich opowieści to podchodziłbym ostrożnie Ale jak masz na tego Pitka ochotę, to w drogę... Z Miernikiem lakieru. Tył do sprawdzenia i przód też. Jak już pisałem, z tyłu jest zderzak od modelu europejskiego. Warto wcześniej wydobyć nr VIN i sprawdzić to auto (często są też zdjęcia z aukcji) czy nie była to deskorolka, albo przystanek... bo ja już takie auta widziałem z USA. Parę PLN to kosztuje, ale warto. Służę wsparciem logistycznym w razie potrzeby.

[MayheM]

paradyz, akurat stan lakieru to najmniejszy problem, wazniejsze, zeby byl sprawny technicznie, serwisowany na biezaco a nie drutowany, z wiadoma data i klasa ostatnio wymienianego oleju.
A jak ktos ma akumulator kwasowy w dieslu pod siedzeniem, to od razu odpuscic takiego druta.