Mój Dyliżans - Pitek Kai ;)
Started By
Kaja
, 27 mar 2013 16:44
51 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 08 maj 2013 - 13:35
SUPER
#42
Napisano 10 maj 2013 - 09:26
Ja jak widzę PT-ka na ulicy to się cieszę a jak otworzę garaż to moja radość jest jeszcze większa Myślałem że na punkcie tego auta troszkę mnie zakręciło Ale widać to nie jest choroba tylko normalne zachowanie Chciałbym tak ładnie napisać o moim ale niestety nie zostałem obdarzony talentem do pisania.
#43
Napisano 10 maj 2013 - 10:58
wiciu, fotki mu rób!
#44
Napisano 10 maj 2013 - 18:51
Nawet ładnawy ale szkoda ,że nie srebełko
[ Dodano: 2013-05-10, 19:51 ]
Ale czarne to śliczne -sorki- Kajeczka
[ Dodano: 2013-05-10, 19:51 ]
Ale czarne to śliczne -sorki- Kajeczka
#45
Napisano 10 maj 2013 - 21:03
jakas banda tu myszkuje, sreberka, zlotka, czarne... a co o pieknym kolorze niebieskim? ..DUPA ;P
#46
Napisano 13 maj 2013 - 16:44
no proszę jaka prezentacja! Gratuluje!! pitek to jednak w każdym kolorze jest zaje...!!
#47
Napisano 25 wrzesień 2013 - 13:20
Cześć Pitki!
W sumie nie za bardzo wiem, gdzie pisać tego typu rzeczy więc będę się tu produkować.
Nie udzielałam się przez ostatnie miesiące, bo całe lato spędziłam poza granicami naszego pięknego kraju- i to bez ukochanego Pitka...
Ci, którzy znają trochę moje wcześniejsze historie- nie będą zaskoczeni. Podczas mojej nieobecności, Pitka użytkował trochę mój brat i tata i... oczywiście kapryśny Pitek tęskniący za swoją panią musiał się zbuntować i rozkraczyć... Kolejny raz ofiarą Pitka stał się mój tata ( bardzo dobry, ZAWODOWY, kierowca który naprawdę potrafi z głową użytkować KAŻDY pojazd mechaniczny ) - padła turbosprężarka (? szczerze mówiąc nawet nie wiem do końca, bo cała usterka i naprawa wydarzyły się pod moją nieobecność), koszt wymiany i nowej części- 1800zł...
To do tej pory najpoważniejsza usterka mojego Pitka i najpoważniejszy wydatek, na szczęście samochodzik jest już sprawny i mogę delektować się jazdą moim ulubieńcem
W sumie nie za bardzo wiem, gdzie pisać tego typu rzeczy więc będę się tu produkować.
Nie udzielałam się przez ostatnie miesiące, bo całe lato spędziłam poza granicami naszego pięknego kraju- i to bez ukochanego Pitka...
Ci, którzy znają trochę moje wcześniejsze historie- nie będą zaskoczeni. Podczas mojej nieobecności, Pitka użytkował trochę mój brat i tata i... oczywiście kapryśny Pitek tęskniący za swoją panią musiał się zbuntować i rozkraczyć... Kolejny raz ofiarą Pitka stał się mój tata ( bardzo dobry, ZAWODOWY, kierowca który naprawdę potrafi z głową użytkować KAŻDY pojazd mechaniczny ) - padła turbosprężarka (? szczerze mówiąc nawet nie wiem do końca, bo cała usterka i naprawa wydarzyły się pod moją nieobecność), koszt wymiany i nowej części- 1800zł...
To do tej pory najpoważniejsza usterka mojego Pitka i najpoważniejszy wydatek, na szczęście samochodzik jest już sprawny i mogę delektować się jazdą moim ulubieńcem
#48
Napisano 25 wrzesień 2013 - 13:37
no tak, zostawiło się pitula samego w domu
#49
Napisano 25 wrzesień 2013 - 15:18
Kaja, stęsknił się za Toba i strzelił focha
#50
Napisano 25 wrzesień 2013 - 15:24
Czasami strzelają focha bez tęsknoty nawet
#51
Napisano 25 wrzesień 2013 - 16:57
Kaja, szczescie ze juz wszystko ok wiecej go nie zostawiaj
#52 Bezimienny Gość.smakosz5_*
Napisano 28 grudzień 2013 - 11:06
Powodzenia i gratuluje zakupu
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
mój PT (2.4 gt - 2003)ptcruiser gt |
Moje auto | turing_machine |
|
|
|
Mój Cukiereczek |
Modyfikujemy | Dorka |
|
|
|
Pierwszy Pitek |
Moje auto | Grzesiek |
|
|
|
Napotkany Pitek + Kogo widziałem? Wątki połączone. |
Multimedia: Filmy & Zdjęcia | Przemo |
|
|
|
Podpięty Pitek 1.6 |
Chrysler PT Cruiser | handokan |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych