Odkręcając pokrywę silnika 2,2 CRD na głowicy w okolicach pierwszego wtrysku zauważyłem ślady substancji przypominającej olej, nie jest tego dużo ale jest trochę upocone.
Wiem ze 30 k km temu wtryski i pompa umarły od trefnego paliwa i były regenerowane.
Dodatkowo wiem, od mechanika po podłączeniu do kompa że jest korekcja pomiędzy tłokami 1 i 3. 2 i 4 chodzą poprawnie.
Zauważyłem w lusterku że po dodaniu gazu ( nawet lekko) silnik puszcza czarny dym. Przy stałej jeździe raczej dymku nie widać.
Domyślam się że któryś z wtryskiwaczy ( 1 lub3) musi iść do regeneracji.
wobec tego czy:
wtryskiwacze muszą być kodowane? - silnik 2,2 CRD przed liftem?
czy kopcenie przy dodawaniu gazu może być spowodowane tylko niedrożnością kolektora i niezamykaniem klap od EGR?
Poprzednia właścicielka muliła ten samochód i zastany był zawór upustowy turbiny - błąd P0243. Po rozruszaniu chodzi poprawnie tylko że dymi. Podejrzewam że w kolektorze dolotowym też jest dużo syfu. aktualny przebieg 125 k
Dziękuję za pomoc.