Witam serdecznie wszystkich klubowiczów.Jeszcze raz chcę poruszyć temat zużycia oleju przez silnik 2.0 benzyna+gaz.Kupiłem pitka z teoretycznym przebiegiem 157 tyś.km.zalanego olejem 10 w 40.Widać było że w " strefie stanów niskich".Uzupełniłem lekko powyżej średniego poziomu i zacząłem normalną eksploatację .Silnik spalał 1 l. na 3 tyś. km.Styl jazdy raczej ostry.Od pewnego czasu utrzymuję stan maksymalny.Zmieniłem też styl jazdy na bardziej stosowny do wieku mojego oraz wieku auta.(w mieście max 2.5 tyś. obrotów, trasa 120 km/h )Zużycie oleju spadło do 150 ml/1000 km.Zamierzam przy najbliższej wymianie wlać olej przewidziany instrukcją.Czy ma to sens i uzasadnienie?Czy nie narobię sobie problemów?Silnik pali na dotyk w każdych warunkach,jest też wystarczająco dynamiczny.Czy Szanowni koledzy mogliby podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi zużycia oleju w podobnych maszynach?Wszak instrukcja fabryczna zaleca sprawdzanie stanu oleju przy każdym tankowaniu.
Z poważaniem Carbon