Nim się zaklada temat wypadało by sprawdzić czy faktycznie lampy są nie podłączone , czy tez przypadkiem nie były przypalone i nie udało się ich zdemontować bez uszkodzenia przy malowaniu zderzaka ? - przy Pt to zdarza się często - zawsze łatwo psioczyc ... na lakierniku , weź też pod uwagę ze Twoje auto ma 14 lat i wiek wychodzi na jego sprawności i stanie technicznym .
Andrzejku nie psiocze na lakiernika bo on z wykształcenia nawet podstawówki nie ukończył.
To lakiernik garażowy i o ile wiedzę i umiejętności jakieś posiada to niestety do alkocholu często zagląda, aż nadto.
W przypadku mojego auta mam milionową pewność że zalał mi je w cholere bo dziś nawet próbowałem zeskrobać warstwę lakieru i czapa.
Nawet kable posprawdzalem woltomierzem i wszystko gra i trąbi a nie świeci.
Żarówki ok a te oprawki i żarówki zalane w cholerę..
Tomek odezwę się