Witam,
Również borykam się z tym uszkodzeniem stacyjki.
Problem w tym, że mojemu PiT'kowi wystarczy jedna nocka do wyładowania aku.
Nieszczęście polega na tym że tylko raz na pięć razy (bo mam go od soboty) odpalił, do tego jak prowadziła/gasiła małżonka 
Dziś zasugerowałem się powyższymi instrukcjami jak i patentem z zapalniczką, zobaczymy efekty...
Proszę o jeszcze podpowiedź, wszelkimi możliwymi metodami próbowałem ustalić czy auto na pewno jest wyłączone: wycieraczki, radio, ładowarka ale co mnie mocno zastanawia to nadal aktywna możliwość elektrycznego podnoszenia i opuszczania fotela kierowcy.
Czy to przypadkiem również powinno być nieaktywne?
Aha lampka od zapalniczki gaśnie mi w zarówno w pozycji OFF i LOCK, do tej pory auto zostawiałem w pozycji OFF i z rana akcja kablowa 
Z góry dzięki za wszelką pomoc,
Użytkownik Grzesiek83r edytował ten post 19 grudnia 2018 - 17:21